Według raportu Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) z 2018 r. ponad połowa ludności świata jest świadoma globalnego ocieplenia, martwi się tym zjawiskiem oraz uważa, że będzie to największe zagrożenie w skali globalnej w ciągu najbliższych dekad.
Fusy po kawie wcale nie muszą trafiać do kosza na śmieci. To cenny surowiec, który można przetworzyć w olej kawowy, antyoksydanty, ligninę, ekologiczny brykiet do kominka, płytki, biodegradowalne doniczki, kubki czy opakowania na żywność. Start-up EcoBean pracuje nad uruchomieniem kawowej BioRafinerii, dzięki której będzie można zamienić tonę fusów na tworzywa warte co najmniej 4 tys. euro. Bariści wyliczają, że jedna kawa pozostawia po sobie średnio 8–10 g fusów, a co roku w Polsce powstaje 120 tys. ton takich odpadów, które można poddać recyklingowi.
Tylko w tym roku na terenie Wielkich Jezior Mazurskich linia brzegowa została umyślnie zdewastowana 100 razy. Większość tych zdarzeń dotyczyła nielegalnego budowania pomostów, grodzenia dostępu do jezior i wycinania trzcinowisk.
Gdyby porównać całą kulę ziemską do piłki nożnej, to sama woda na Ziemi byłaby piłką do tenisa. Natomiast objętość wody pitnej w tych proporcjach przypominałaby pestkę wiśni. To tylko kilka ciekawostek, a jest ich naprawdę wiele. Warto powtarzać, że wodę należy szanować, oszczędzać i wyhamować jej obieg. Zatrzymywać, zwłaszcza w obszarach miejskich. Do tego są nam potrzebne m.in. rośliny, czyli kłania się… „zarastanie”.
Blisko 600 milionów euro na działania na rzecz ochrony przyrody i bioróżnorodności, budowy gospodarki o zamkniętym obiegu, podnoszenia jakości życia, łagodzenia zmian klimatu, a także wsparcie przejścia na czystą energię do wykorzystania na dofinansowanie wniosków w ramach Programu LIFE.