Nowe przepisy dotyczą możliwości pobierania opłaty za wjazd do centrum miast samochodów z silnikami spalinowymi. Dotyczą jednak tylko miast powyżej 100 tys. mieszkańców.
– Gdyby kryteria były inne, na pewno byśmy o tym dyskutowali z mieszkańcami, bo takie głosy, żeby ograniczyć ruch samochodów, się pojawiają. Brakuje nam jednak narzędzi prawnych, by to miało sens. Tych narzędzi nas właśnie pozbawiono, wręcz dyskryminując mniejsze miasta – mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Karnowski uważa, że Sopot powinien mieć możliwość decydowania o ewentualnym wprowadzeniu opłaty emisyjnej, ponieważ miasto położone jest w zasadzie w centrum metropolii, między Gdynią i Gdańskiem. Jego zdaniem możliwość jej wprowadzenia powinny otrzymać miasta o turystycznym charakterze.
Opłaty mogłyby wtedy wprowadzać na przykład: Zakopane, Łeba, Świnoujście, Sandomierz czy Kazimierz nad Wisłą. Zastrzeżenia władz Sopotu budzi też zapis, który uniemożliwia pobieranie opłaty emisyjnej w dni wolne od pracy, gdy do centrach miast turystycznych pojawia się najwięcej aut.
Sopot zamierza apelować do władz państwowych za pośrednictwem Związku Miast Polskich. Miejscy radni przygotowują też rezolucję w tej sprawie.
Źródło: radiogdansk.pl
A co z uzdrowiskami?
Komentarz #12286 dodany 2018-06-11 13:30:36
A co z uzdrowiskami? Kuracjusze mają oddychać spalinami?