Do pożaru na nielegalnym składowisku odpadów chemicznych przy ulicy Chełmońskiego w Kędzierzynie-Koźlu doszło w ubiegły czwartek. Paliło się kilkaset pojemników z różnego rodzaju substancjami chemicznymi. Dogaszanie trwało do poniedziałku. Jak zapewniali przedstawiciele służb wojewody opolskiego i władze miasta, nie było zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi.
Składowisko w Kędzierzynie-Koźlu jest jednym z wątków śledztwa ws. nielegalnych odpadów
“W tej chwili prowadzone są czynności procesowe. Czekamy na opinie specjalistów pożarnictwa, sprawdzany jest materiał z monitoringu, który rejestrował okolice miejsca, w którym wybuchł pożar. Nie wiemy jeszcze, czy było to celowe podpalenie, czy też efekt reakcji chemicznej. Pod uwagę bierzemy wszystkie możliwości” – powiedział prokurator Bar.
Fakt składowania odpadów w budynku przy ulicy Chełmońskiego jest przedmiotem odrębnego śledztwa, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Według jego ustaleń, składowisko w Kędzierzynie-Koźlu było jednym z wielu, jakie na terenie różnych części Polski pozostawiała po sobie zorganizowana grupa przestępcza, składająca się z kilkudziesięciu osób.
Komentarze (0)