Niegdyś parkingiem zarządzała prywatna firma, teraz najemcą została Fundacja Gdańska., a parkingiem zajmują się podopieczni Towarzystwa Pomocy Brata Alberta z Nowego Portu. To najczęściej osoby po przejściach. Trzy z nich (docelowo pracę mają tam znaleźć cztery) na razie pracują w ramach stażów, docelowo mają otrzymać stałe zatrudnienie. Dochód z biletów parkingowych zostanie przeznaczony na urządzenie noclegowni dla osób bezdomnych na Wyspie Sobieszowskiej.
Poza wniesieniem opłaty za postój, w parkingowej kasie do nabycia są bony, który zapewniają ciepły posiłek. Można je zrealizować jadłodajniach, z którymi współpracuje towarzystwo, podarować potrzebującym lub zostawić w parkingowej kasie. W takim przypadku zostaną przekazane podopiecznym towarzystwa.
Parking przy ul. Lawendowej (wjazd został zorganizowany od ul. Furty) działa od 12 lutego. Dla kierowców to atrakcyjne miejsce, bo za strzeżone miejsce stawki są takie same jak w gdańskich parkometrach (3 zł za pierwszą godzinę postoju, 3,60 zł – za drugą, 4,30 zł – za trzecią oraz 3 zł za każdą kolejną).
Ułatwieniem jest też czas wnoszenia płatności. Teraz kierowcy nie muszą już z zegarkiem w ręku pilnować czasu pozostawienia auta na parkingu i ewentualnych kar. A te na parkingu przy ul. Lawendowej zdarzały się nader często. Kilkuminutowe spóźnienie oznaczało nałożenie kary w wysokości 95 zł. Ta praktyka została zmieniona, bo za postój płaci się przy wyjeździe z parkingu.
Komentarze (0)