MKiŚ decyduje: biomasa drzewna spalana przez sektor energetyki zawodowej wciąż będzie traktowana jako OZE, ale już w ograniczonym zakresie. Do kotłów nie trafi drewno, które mogłoby być wykorzystane np. w przemyśle meblarskim. Sprawa stała się zresztą obiektem istotnego sporu między ważnymi branżami. Jak te przepisy wpłyną na krajobraz polskiej energetyki? I czy jest to szansa dla paliw z odpadów?

W lutym 2025 r. do notyfikacji przez Unię Europejską skierowane zostało rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie szczegółowych cech jakościowo-wymiarowych drewna energetycznego. Przepisy te mają wejść w życie na przełomie sierpnia i września 2025 r., a ich głównym celem jest ograniczenie wykorzystywania pełnowartościowego drewna w krajowej energetyce. Zgodnie z nowymi regulacjami, uznanie surowca za drewno energetyczne będzie możliwe wyłącznie po spełnieniu określonych w rozporządzeniu kryteriów – zarówno wymiarowych, jak i dotyczących jego wad technicznych. 

W uzasadnieniu do rozporządzenia podkreślono, że nadrzędnym celem aktu jest precyzyjne zdefiniowanie parametrów drewna energetycznego, zgodnie z delegacją ustawową wynikającą z art. 119a ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Zdaniem ustawodawcy, nowe przepisy wpisują się również w szerszy kontekst europejskiej ...