Coraz szybciej odchodzą w niepamięć czasy, w których otaczał nas szary, nieciekawy i brudny beton. Od naszych ulic, placów, chodników, ścieżek żądamy, aby były estetyczne oraz stanowiły harmonijne uzupełnienie zabudowy naszych siedlisk.

Zalety i estetykę bruku doceniali już starożytni Rzymianie. Podboje, jakich dokonali, przyniosły ówczesnemu światu nie tylko wspaniałą kulturę, ale również sieć znakomitych brukowanych dróg, często budowanych tak, aby harmonizowały z otoczeniem oraz swoją trwałością i estetyką sławiły potęgę Rzymu. I to właśnie bruk jako forma przygotowania nawierzchni rozwijał się przez wieki do naszych czasów. Jeszcze jeden wynalazek, mający wpływ na współczesne nawierzchnie brukowe, zawdzięczamy starożytnym Rzymianom – jest to beton. Na początku był on bardzo prostą mieszaniną wapna, pyłów wulkanicznych, kruszywa i wody, jednak odznaczał się zadziwiającą wytrzymałością i trwałością, a co istotniejsze, dawał się formować praktycznie w dowolne kształty. Jak to czasem bywa z wynalazkami, przez wieki został on prawie zapomniany. Renesans betonu przyniósł dopiero rozwój miast i przemysłu w XIX wieku. Pojawiły się wtedy wynalazki, które w tej dziedzinie stały się kamieniami milowymi. Najważniejszym z nich był cement portlandzki, obecnie składnik zdecydowanej większości mieszanek betonowych. Ogromny rozwój cywilizacyjny, zapoczątkowany przez rewolucję przemysłową w XIX wieku przyniósł za sobą również znaczny rozrost miast, a co za tym idzi...