Rozważając problem nasadzeń w przestrzeni miejskiej, szukamy pomysłów na efektowne kompozycje roślinne. Zazwyczaj skupiamy się na okresie wegetacji, a przecież bardzo ważny jest także czas zimowego spoczynku.

Zależy nam na tym, by przestrzeń wokół nas wyglądała atrakcyjnie, bo dzięki temu łatwiej się z nią identyfikujemy i lepiej nam się żyje. Bardzo istotnym elementem, który decyduje o estetyce terenów zurbanizowanych, jest zadbana roślinność. Wiadomo, że w czasie, gdy pędy okryte są liśćmi, znikają z naszego horyzontu defekty architektury, mniej rzucają się w oczy niedoskonałe rozwiązania urbanistyczne i stan techniczny infrastruktury. Gorzej jest jednak, gdy nadchodzi jesień. Nie ta ?polska złota?, kiedy przebarwiające się liście zachwycają intensywnością barw, ale późna, gdy atakują nas silne, zimne wiatry i nadchodzą pierwsze mrozy. Nagle w ciągu kilku dni większość drzew traci liście. I otaczająca nas rzeczywistość diametralnie zmienia się: znikają barwy poprawiające samopoczucie, a zaczynają dominować czernie, szarości, brunatności. I tak będzie wyglądać nasze otoczenie przez całą zimę, ponieważ nawet śnieżna okrywa nie zmienia oblicza krótkich, ponurych i zimnych dni.

 A jednak nie jesteśmy skazani na smutne życie w szarym otoczeniu. Jak to bywa w przypadku wielu problemów towarzyszących mieszkańcom miast, pomocne okazują się rośliny. Projektując nasadzenia, zwróćmy uwagę nie tylko na ich urodę w sezonie wegetacyjnym, al...