Festiwal spekulacji
Coraz częściej słyszy się informacje na temat możliwości skrócenia kadencji samorządów i przyśpieszonych wyborów. Wątek ten przewija się najczęściej w wystąpieniach przedstawicieli partii opozycji parlamentarnej, która obecnie dzierży władzę prawie we wszystkich sejmikach wojewódzkich (oprócz podkarpackiego). Pretekstem do rozpisania przedterminowych wyborów samorządów może być np. zmiana granic administracyjnych województw. Wszak takie postulaty zgłaszają m.in. Koszalin i Elbląg. Częstochowa aspiruje do statusu miasta wojewódzkiego. Padają również postulaty wydzielenia z woj. mazowieckiego nowego ? warszawskiego.
Trudno stwierdzić, czy jest to dmuchanie na zimne, czy też wywoływanie wilka z lasu ? a przedstawiciele rządu, zaprzeczają takim spekulacjom.
Nerwowa atmosfera
W regionach można jednak zaobserwować, jak środowisko samorządowców wojewódzkich, skupione przy PO i PSL, zwiera szeregi. Formułuje się przy tym pod adresem władzy centralnej zarzuty o upolitycznianiu samorządów lub przestrzega się, jak to oświadczył sejmik woj. lubelskiego, ?przed próbą ustawowego zamachu na sejmiki i rady, godzącego bezpośrednio w wartości wynikające z Konstytucji?. Tę nieco nerwową atmosferę zaczyna się odczuwać także w niektórych miastach, w których zaczęły formować się komitety referendalne, domagające się odwołania radnych i prezydentów.
Z wolna rusza więc kampania wyborcza, a wraz z ni...