Chociaż trudno w to uwierzyć, świat roślin i zwierząt nadal pozostaje w ogromnej mierze nieznany. Od kiedy Karol Linneusz rozpoczął pracę nad stworzeniem systemu klasyfikacji organizmów, w którym sam opisał 7700 gatunków roślin oraz 4162 gatunki zwierząt, minęło już pomad 350 lat, a mimo to nadal żyjemy w świecie, którego właściwie nie znamy.

Naukowcy szacują bowiem, że 86% gatunków lądowych i 91% morskich ciągle czeka na odkrycie. Z około 8,7 mln gatunków poznano i opisano zaledwie 1,25 mln. W przypadku roślin rozpoznaliśmy nieco ponad 215 tys. gatunków. Odkrywanie nowych to przede wszystkim zajęcie botaników i taksonomów. Rezultaty ich prac są jednak niezwykle interesujące dla społeczeństwa, a wieść o nowych gatunkach roślin wyższych rozchodzi się błyskawicznie. Pod koniec XX w., a dokładnie w 1994 r., w australijskich Górach Błękitnych odkryto wolemię szlachetną (Wollemia nobilis), drzewo z czasów jury i kredy, podobne do araukarii o skórzastych, długich liściach, ułożonych grzebieniasto po obu stronach pędów. Drzewo to dorasta do 35 m wysokości, osiągając średnicę pnia w granicach 1 m. Wkrótce po dokonaniu odkrycia moda na nowy gatunek sprawiła, że roślina stała się dostępna niemal na całym świecie, w tym również w Polsce. Uprawiana w pojemnikach chowanych na zimę może być podziwiana w prywatnych kolekcjach dendrologicznych oraz w ogrodach botanicznych. Inny całkiem niedawno zidentyfikowany i rozpowszechniony gatunek to metasekwoj...