Gdzie jest pies pogrzebany?
Rozmowa z Marianem Walnym
Dlaczego Luboń postanowił wystąpić ze Związku Międzygminnego Centrum Zagospodarowania Odpadów ?Selekt??
Zanim zaczniemy mówić o wystąpieniu i o tym, co było złe, warto może podkreślić, że Luboń należał do Związku od samego początku, był jego współzałożycielem. Liczyliśmy, że to przyniesie miastu kilka pozytywnych efektów. Najważniejszy to efekt skali, który mógłby uwidocznić się m.in. w niższych kosztach obsługi administracyjnej na jednego mieszkańca. Krótko mówiąc, związek powinien być pewnym sposobem na to, czego wszyscy się obawiali przy wdrażaniu nowego systemu odpadowego, czyli na rosnące koszty.
Ten efekt skali wpływa na wszystko, chociażby na możliwość zatrudnienia fachowców. Pojedynczej gminy na to nie stać, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by związek dał pracę kompetentnym w danym zakresie ludziom. Taki ekspert prędzej przyjdzie pracować do związku liczącego kilkanaście czy kilkadziesiąt samorządów niż do pojedynczej gminy, bo praca w tym pierwszym może być ciekawsza i stanowić większe wyzwanie.
Kolejna kwestia to fakt, że związek powinien mieć dość pieniędzy, by zrobić badania ilości i morfologii odpadów wytwarzanych na terenie objętym jego działaniem. Posiadając takie dane, miałby zupełnie inny start przy budowie systemu. Przeciętne, pojedyncze gminy zazwyczaj nie dysponują takimi informacjami. W dodatku związek powinno być stać na wynajęcie k...