Standaryzacja selektywnej zbiórki odpadów w dłuższej perspektywie powinna ustabilizować branżę. Czy wprowadzone zmiany będą miały charakter rewolucyjny?

Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów zacznie obowiązywać już od 1 lipca. Odpady będą musiały być dzielone na cztery frakcje. Do pojemnika lub worka niebieskiego trafi papier, do zielonego ? szkło (z możliwością rozdzielenia na szkło bezbarwne ? biały i szkło kolorowe ? zielony pojemnik/worek), do żółtego ? metale i tworzywa sztuczne, a do brązowego ? odpady ulegające biodegradacji (szerzej o tym na str. 24-25). Rodzi to nowe wyzwania i możliwe problemy dla samorządów oraz funkcjonowania zakładów branży odpadowej. Standaryzacja selektywnej zbiórki odpadami była jednym z najważniejszych tematów VIII Konferencji ?Selektywna Zbiórka, Segregacja i Recykling Odpadów?, która odbyła się w styczniu w Warszawie (ramka).


Zgodnie z dyrektywami unijnymi, Polska do 2020 r. musi osiągnąć 50-procentowy poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Osiągnięty w Polsce w 2015 r. poziom recyklingu tych czterech frakcji wyniósł zaledwie 26%. Nieosiągnięcie w 2020 r. wymaganych przez UE poziomów będzie skutkowało nałożeniem na Polskę wysokich kar. Wymogi mają systematycznie wzrastać. Posłowie Parlamentu Europejskiego głosujący w ramach komitetu środowiskowego zw...