Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest dobra. Pojawia się jednak pytanie, czy samorządy po pierwszym okresie doświadczeń dążyć będą do stworzenia jednolitego systemu gospodarowania odpadami na obszarze związku międzygminnego czy regionu oraz czy są przekonane, że jest to dla nich znaczące ułatwienie w gospodarowaniu odpadami.

Nie wszystkie gminy zrzeszone w związki zdecydowały się scedować na nie zadania związane z wdrażaniem nowego systemu. Dziś, patrząc na to z perspektywy zarządzającego regionalną instalacją przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK), widzimy duży bałagan, który zdecydowanie utrudnia wprowadzenie jednolitego zarządzania tym systemem na poziomie regionu. Staramy się pokazać gminom, że gdyby system był jednorodny na terenie całego związku czy regionu, to znacznie łatwiej byłoby analizować bieżącą sytuację i wyciągać z niej konstruktywne wnioski w zakresie efektywnego gospodarowania odpadami. Tymczasem dziś do każdego z systemów gminnych musimy podchodzić oddzielnie i nie da się ocenić zaawansowania prac związanych z procesem  wdrażania nowych przepisów.

Trudno o uogólnienia

Z drugiej strony, można też uznać, że takie podejście gmin ma swoje zalety, bo niektóre zrzeszone w związkach gminy, podejmując się wdrażania nowego ładu odpadowego na własną rękę, zdobyły niezbędne doświadczenie i poznały sedno sprawy. W przeciwnym wypadku mogłyby tylko narzekać na działania związk...