Na świecie coraz częściej można zwiedzać ogrody pokazowe, tak jak choćby w polskich Bolestraszycach. Na większa skalę takie założenia powstają we Francji, Niemczech, Kanadzie i w Portugalii, której w tym wydaniu poświęcamy sporo miejsca. Przede wszystkim piszemy o Międzynarodowym Festiwalu Ogrodów w Ponte de Lima. Podczas tegorocznej wystawy motywem przewodnim były ?Ogrody na przyjęcia?, uświadamiając, że przestrzenie pełne zieleni mogą być nie tylko piękne, ale również zabawne i radosne (dowodem na jest nasza okładka). Niemniej Portugalia to nie tylko wystawa w Ponte de Lima, ale również przestrzenie w stolicy, takie jak Park Narodów w Lizbonie, który w przemyślany sposób został zrewitalizowany wiele lat temu, a do dziś jest przykładem świetnie zaaranżowanej terenów zieleni i rekreacji. Warto brać przykład z tych wyjątkowych realizacji, tym bardziej że w naszym kraju jest jeszcze wiele do zrobienia i nie chodzi tylko o sadzenie roślin (str. 30) i forsowanie tworzenia przestrzeni pełnych zieleni, ale również o właściwe radzenie sobie z wizualną stroną miast, które mogłyby się stać wizytówką regionu czy województwa. U naszego zachodniego sąsiada takie podejście jest już od dawna widoczne. Szczególnie w odstępach dwuletnich, kiedy w Niemczech odbywają się ogrody wystawowe. Te przedsięwzięcia organizowane na wielką skalę to szczególny model wystawy, który aktywizuje nie tylko władzę, ale i samych mieszkańców, których miasto ulega przeobrażeniu poprzez wydarzenia towarzyszące i długofalowe działania planistyczno-realizacyjne (str. 34). Właściwe planowanie i promowanie spójnej wizji przyszłości to podstawa, aby kształtować przestrzeń publiczną na miarę XXI w.

 

Hanna Bauta

zastępca redaktora naczelnego