Rodzinne Ogrody Działkowe (ROD) po okresie swego rozkwitu w latach 80. XX w. są powoli wypierane z przestrzeni miast. Przyczyn tego zjawiska jest wiele. Obok presji urbanizacyjnej ważny jest czynnik ekonomiczny, tj. wzrost cen nieruchomości miejskich i ich wyczerpujące się zasoby. Istotne jest też postrzeganie ROD przez różne gremia decydentów. Aktualnie pojawił się silny trend zainteresowania ogrodami działkowymi wśród młodszych mieszkańców miast, który wzmocniła pandemia. Może to wpłynąć na motywację włodarzy miast do zachowania ich jako elementu zielonej infrastruktury miejskiej.

Jednym z elementów zielonej infrastruktury miast są ogrody działkowe. Niestety jest to również potencjalnie element, który relatywnie szybko i stosunkowo najłatwiej można przeznaczyć pod zabudowę i infrastrukturę miejską (drogi, usługi itp.). Presja urbanizacji na ROD obserwowana jest od około 30 lat. Miała ona fluktuacje, ale ostatecznie ubywało zarówno liczby, jak i powierzchni ROD. Obok presji deweloperów szukających atrakcyjnych miejsc pod zabudowę mieszkaniową, istotny jest czynnik postrzegania ROD przez polityków i decydentów. Mają oni różne poglądy – od skrajnych, tj. likwidacji ROD (przeżytek PRL), po zachowanie ich w obecnej formie (wsparcie socjalne). Są także pomysły uwłaszczenia użytkowników, zwrócenia terenów byłym, prawowitym właścicie...