Po zdrowie do bioróżnorodnego lasu
Już wkrótce bioróżnorodny las miejski może stać się miejscem realizacji „zielonych recept” wystawianych przez lekarzy. Zanim jednak ta wizja stanie się faktem, potrzebujemy solidnych działań edukacyjnych. Pokazywanie, jak las wpływa na dobrostan psychofizyczny mieszkańców, to jedno z kluczowych wyzwań współczesnej edukacji ekologicznej.
Człowiek jako gatunek podlega dokładnie takim samym prawom i mechanizmom natury jak inne istoty żyjące, wchodzące w skład biosfery. Niezależnie od antropocentrycznego egoizmu ewolucja ma swoje tempo, którego rytmu, w podstawowym rozumieniu tego procesu, nie da się sztucznie przyspieszyć. Co to oznacza dla ludzi w kontekście życia w mieście? Dokładnie tyle, że mimo rozkwitu kultury, społecznych uwarunkowań oraz intelektualnych osiągnięć ewolucyjnie wciąż jesteśmy „na drzewie”. W pewnym eksperymencie przeprowadzonym w latach 80. XX w. pokazano grupie ośmiolatków zdjęcia pięciu biomów: sawanny, pustyni, lasu tropikalnego, lasu liściastego i lasu iglastego. Następnie zapytano ich, gdzie chcieliby zamieszkać oraz które z tych miejsc chcieliby odwiedzić. Badana grupa preferowała sawannę. Kolejna badana grupa składała się z piętnastolatków, którzy po obejrzeniu tych samych fotografii wskazywali na równi: sawannę, las liściasty i iglasty, przy jednocz...