W latach 90., po kilku latach funkcjonowania w gospodarce odpadami wolnej amerykanki, dzięki której „kwitły” dzikie wysypiska odpadów, szczególnie widoczny był brak przepisów regulujących działalność tej branży. Wielu urzędników nie zadało sobie trudu znalezienia i ukarania winnych.

Na szczęście już od dwóch lat mamy odpowiednie ustawodawstwo. Ustalone są również normy postępowania wobec łamiących prawo osób i instytucji. Obecnie nietrudno odnaleźć osobę lub firmę nielegalnie składującą odpady. Gorzej jest z ukaraniem sprawcy. Niska szkodliwość społeczna czynu i opieszałość sądów powodują kompletne lekceważenie wymiaru sprawiedliwości. I jak tu prowadzić gospodarkę odpadami, namawiać mieszkańców do ponoszenia kosztów selektywnej zbiórki?
W ciągu ostatnich lat w naszym kraju wdrożono prawie wszystkie zasady gospodarki odpadami – prócz zasady „zanieczyszczający płaci”. Uregulowano już sprawę emisji zanieczyszczeń do powietrza i wody, ale finansowanie odzysku i recyklingu odpadów komunalnych jest za bardzo kłopotliwe. Unia wymaga od nas zminimalizowania do 2006 r. ilości składowanych odpadów do 5%. W tej chwili składuje się ok. 90% wyprodukowanych przez nas wszystkich odpadów opakowaniowych.
Opracowywany przez komisję sejmową projekt nowelizacji ustawy również nie uwzględnia zmian, które doprowadziłyby do rozwoju nowego przemysłu. Ustawa nakazuje osiągnięcie poziomu odzysku i recyklingu. O ile jednak poziomy recyklingu są ...