Stworzenie gospodarki obiegu zamkniętego to jedno z największych wyzwań, nie tylko dla branży motoryzacyjnej. Niemal wszyscy dążą do wykorzystywania na nowo zużytych produktów poprzez różnego rodzaju skomplikowane procesy. Tymczasem od wielu lat podmioty działające na rynku automotive regenerują części, czyniąc je zdolnymi do ponownego użytku. To niezwykle korzystne zjawisko z punktu widzenia ekologii i GOZ-u.

Zanim zagłębimy się w rozważania o przedłużaniu życia produktu i kwestiach finansowych, warto określić, czym właściwie jest regeneracja części. Otóż stanowi ona swego rodzaju recykling produktu. Produktu, a nie materiałów służących do jego wyprodukowania. Po przeprowadzeniu stosownych czynności otrzymujemy pełnosprawny element o jakości wyprodukowanego na nowo (przynajmniej tak powinno być). Część podmiotów daje nawet na tego rodzaju towary dwuletnią gwarancję!

Jak działają ASO?

O regeneracji części przez wiele lat słyszeliśmy głównie w warsztatach tzw. niezależnych, nawet u „wuja Kazia”. Niezależnych finansowo (bo z tą niezależnością technologicznie można już trochę dyskutować) podmiotów od przedsiębiorstw dostarczających elementy do nowo produkowanych samochodów, a także niezależnych od samych twórców samochodów (Kia, Mercedes, Ford itp.). N...