Polskie gminy już za cztery lata będą musiały osiągnąć wyznaczony przez Unię Europejską recykling odpadów na poziomie 55%. Wkrótce czeka je także zmiana metody obliczania unijnych celów, a to spowoduje, że mogą być one jeszcze trudniejsze do osiągnięcia.

Problemy polskiej gospodarki odpadami poruszane były podczas konferencji „Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów”, zorganizowanej przez Abrys w formule on-line 16 i 17 lutego br. Według najnowszych danych Eurostatu, w 2019 r. w UE wytworzono prawie 225 mln ton odpadów komunalnych. Odpowiada to 502 kg na osobę, co stanowi niewielki wzrost w porównaniu z 2018 r. (495 kg), a w porównaniu ze szczytem w 2008 r. (518 kg) odnotowano spadek. Polska znalazła się na końcu zestawienia, wytwarzając relatywnie najmniej śmieci – 332 kg na mieszkańca. Z danych Eurostatu wynika, że ilość odpadów poddanych recyklingowi i kompostowaniu osiągnęła ostatnio nowy rekord i wzrosła prawie trzykrotnie – z 37 mln ton (87 kg na osobę) w 1995 r. do 107 mln ton (239 kg na osobę) w 2019 r. Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (u.c.p.g.) z końca 2020 r. stanowi, co prawda, że za 2021 r. gminy muszą osiągnąć poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych w wysokości co najmniej 20%, jednak odnosi się to do całkowitej masy takich odpadów. Z kolei za 2020 r. pozio...