Zastanawiające, jak silna jest potrzeba prawdy objawionej. Tak jest również z modelem gospodarki odpadami komunalnymi, który zgodziliśmy się „zaimplementować” w wyniku akcesji do Unii Eueopejskiej. I wszystko byłoby w porządku, gdybyśmy mówili: póki obowiązuje – respektujemy, ale ponieważ jest on głęboko nieadekwatny do realiów, to będziemy dążyć do jego dezaktywacji.

Kilka lat temu przedstawiciele polskich firm mieli okazję odwiedzić jeden z bardziej cywilizowanych krajów Afryki – z czymś w rodzaju misji gospodarczej, dotyczącej zorganizowania na miejscu gospodarki odpadami komunalnymi. Jakież było nasze zdziwienie, gdy gospodarze chcieli, byśmy im zbudowali… „fabryki śmieci”. Nalegaliśmy na objazd obszarów zurbanizowanych w poszukiwaniu rzeczywistych śmieci – jako żywo trudno było je znaleźć (tzw. recykling naturalny), a oni naciskali, aby snuć wizję inwestycji, czymkolwiek by ona była z punktu widzenia rozwiązywania realnych problemów. Czyli nastąpiło rozerwanie więzi między realnym (popytem) a oderwanym od rzeczywistości, ściągniętym z wirtualu globalnego imperium medialnego kreacjonizmem (podażą).
 
Koło zamachowe gospodarki
Ale to tylko niewinna igraszka, kaprys lokalnych przywódców zafascynowanych rozwiązaniami, które „kojarzą” z czasów studiów w Eur...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?