Już w 2018 roku Unia Europejska przyjęła dyrektywę zobowiązującą państwa członkowskie do wprowadzenia obowiązkowej selektywnej zbiórki tekstyliów do 2025 roku. Siedem lat później Polacy dowiadują się z mediów, że nie wolno już wyrzucać zużytych ubrań i tekstyliów do odpadów zmieszanych. 

Co mogą z nimi zrobić? Najlepiej oddać do specjalnych pojemników na odzież albo dostarczyć je do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Niestety, dostęp do PSZOK-ów bywa ograniczony, a wiele osób wciąż ma trudności z regularnym korzystaniem z takich punktów.

Pomoże drugi obieg?

Pamiętamy kampanie edukacyjne dotyczące segregacji elektrośmieci i wyrzucania odpadów gabarytowych. Jednak tu edukacji zabrakło i efekt może być taki, że tekstylia trafią na przykład do pojemnika na odpady zmieszane. W najgorszym wypadku do lasów czy parków. Alternatywnym rozwiązaniem, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem, jest system „door-to-door”, czyli zbiórka bezpośrednio od mieszkańców. Pozyskane w ten sposób tekstylia mogą przecież trafić do drugiego obiegu.

Jest też druga strona medalu. Obecnie ceny za odbiór i zagospodarowanie tego typu odpadów szybko rosną, a na naszym rodzimym rynku jest zal...