Konkurs ?Inspiracje w przestrzeni?, organizowany przez ?Zieleń Miejską?, odbył się po raz czwarty. Tym razem uczestnicy musieli zmierzyć się z zagospodarowaniem ogrodów przedszkolnych.

Z placami zabaw jest jeden zasadniczy problem ? są projektowane przez ludzi, którzy uważają się za ekspertów w tej dziedzinie. Obojętnie czy chodzi o architektów, artystów plastyków, architektów krajobrazu czy też urzędników lub firmy handlujące sprzętem do zabawy. Wszyscy głęboko wierzą, że doskonale znają się na swojej pracy ? przecież byli kiedyś dziećmi, niemal każdy ma dzieci i lubi myśleć, że bardzo dobrze wie, co jest dla nich najlepsze oraz jakie są ich ulubione zabawy. Ta pewność siebie zgubiła niejednego projektanta. Klasycznym przykładem kompletnego nieporozumienia jest ?ogród dziecięcy? na dachu wieżowca w Marsylii, zaprojektowany przez Le Corbusiera. Ogród zajmuje dwa poziomy, a wszystko w nim jest betonowe: schody, pochylnie, ściany, a przede wszystkim nawierzchnie.

Warte uwagi są udokumentowane badania Bishopa, Michaelsa i Petresena1, którzy porównywali preferencje dzieci i projektantów zajmujących się placami zabaw. I mimo że od tych badań minęło wiele lat, to otaczająca nas rzeczywistość ciągle, niestety, potwierdza wnioski autorów. Puste, nieużytkowane przez dzieci całymi dniami osiedlowe place zabaw to najlepsze dowody na popełnianie błędów.

Przestrzeń przedszkolaka

Z ogrodami przedszko...