„Koń jaki jest, każdy widzi…”. Każdy może też zobaczyć sterty opon piętrzące się na składowiskach, a wielu spotyka je również w lasach i na dzikich wysypiskach. Jednak tylko wtajemniczeni „ludzie z branży” wiedzą, że tysiące ton zużytych opon trafia do Polski z krajów sąsiednich (Litwy, Łotwy czy Niemiec), a nawet tych odleglejszych (Francja i Holandia), zaś krajowi recyklerzy wykorzystują zaledwie część swych możliwości przetwórczych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi na poselskie interpelacje informuje natomiast, że w obszarze zużytych opon zostały już dawno wdrożone regulacje dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) i wyznaczone obowiązkowe poziomy recyklingu realizowane są nawet z nawiązką… Dlaczego więc, skoro jest tak dobrze, jest aż tak źle z polskim środowiskiem naturalnym zanieczyszczonym zużytymi oponami?
O zbliżającym się armagedonie ściekowym kilkakrotnie pisałem i wspominałem każdorazowo przy okazji spotkań w Warszawie i w każdym pozarządowym gronie. Przecież utajnienie treści wezwania KE UE z 26 stycznia 2018 r. całkowicie uśpiło zarówno gminy, jak i organy kontrolno-dystrybucyjne. Dopiero po wrześniu 2020 r. i kolejnym upomnieniu Polski zaczęto się zastanawiać na najwyższych szczeblach władzy, co począć.
W ostatnim czasie jednym z obszarów, na którym koncentrują się organy podatkowe z perspektywy uszczelnienia systemu podatkowego, jest branża gospodarowania odpadami. Raport „Przeciwdziałanie Szarej Strefie: współpraca Krajowej Administracji Skarbowej z branżą hazardową i odpadową” Global Compact Board Poland z 31 maja 2022 r. jest swego rodzaju potwierdzeniem istotności tematu.
Lasy na terenach miejskich stanowią enklawy przyrody, których człowiek nie zdołał jeszcze zniszczyć. Choć niezachwianie od lat istnieje presja inwestorska na ich zajęcie i przeznaczenie pod zabudowę, to w wielu wypadkach udało się jej oprzeć.
Dla właściwego funkcjonowania praktycznie każdego sektora przemysłu niezbędna jest energia. Choć jej formy mogą być różne, to każda wymaga zapewnienia odpowiednich dostaw paliw, a tym samym poniesienia stosownych nakładów finansowych. To zaś stanowi coraz większy problem, zwłaszcza w obliczu galopującej inflacji i rosnących kosztów. Jednak bez względu na to, czy chodzi o elektryczność, czy o ciepło, dostęp do tego rodzaju mediów jest niezwykle istotny.