Poślizgi na polskich drogach. Te inwestycje nie zakończą się na czas

Poślizgi na polskich drogach. Te inwestycje nie zakończą się na czas
szp
21.03.2018, o godz. 8:39
czas czytania: około 3 minut
0

Opóźnienia w budowie S3, S7 - z Kielc do Jędrzejowa, obwodnicy Częstochowy, ekspresówki S8 między Warszawą a Białymstokiem, S12 z Kurowa do Puław czy S5 Poznań – Wrocław - mimo zaawansowanych prac części inwestycji drogowych prowadzonych Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad nie uda się zakończyć w planowanych terminach.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Jak wylicza Gazeta Wyborcza, powołując się na informacje otrzymane z GDDKiA, w 2018 r. polscy kierowcy mieli wjechać m.in. 40-kilometrowy, nowy odcinek autostrady A1 i aż 400 km nowych ekspresówek. A że Polska otrzyma z Unii kolejne pieniądze, na infrastrukturę inwestycji ma przybywać. Tymczasem część z tych rozpoczętych zaliczają opóźnienia.

Za około trzy miesiące ma zakończyć się budowa – liczących w sumie 112 km – siedmiu odcinków S3, łączących autostradę A4 (w okolicach Legnicy z Zieloną Górą) i mających usprawnić ruch między Wrocławiem i Szczecinem oraz całym Pomorzem Zachodnim. Problem stanowi tu 14-kilometrowy odcinek w okolicach Lubina, na którym prace zostały wykonane zaledwie w 60-70 proc. Problemy na dolnośląskich placach budowy odnotowuje się też na odcinku S3 Jawor – Legnica.

Wydłużane terminy

W ostatnich miesiącach 2017 r. do użytku miało też zostać oddane 21 km S7 z Kielc do Jędrzejowa. Kierowcom przyjdzie zapewne na jej otwarcie czekać do kwietnia (wcześniej termin wydłużono do marca), a najpewniej do jesieni. Jak informuje Gazeta Wyborcza, inwestycja została ukończona w około 70 proc.

Jeszcze wolniej posuwa się budowa obwodnicy Częstochowy stanowiącej część autostrady A1. Jej wykonanie oceniane jest na około 1/3, a więc około 15 z 40 zapowiadanych kilometrów. Najlepiej sytuacja wygląda na północ od Pyrzowic.

Najprawdopodobniej nie uda się też zgodnie z terminem – a więc do sierpnia – wybudować odcinka zakopianki S7 od Skomielnej Białej do Chabówki. Szacowany postęp prac to raptem 44 proc. Termin już został przesunięty na połowę 2019 r.

Droga S5 z problemami

Kolejne problemy odnotowano przy budowie odcinka S5 mającego połączyć stolice Wielkopolski i Dolnego Śląska. Opóźnienia pojawiły się na odcinku od skrzyżowania z autostradą A2 między Poznaniem a Wronczynem. A to nie jedyny odcinek S5 z małymi szansami na planową realizację. Obawy wzbudzają też: Radomicko – Leszno (zaplanowany na wrzesień) i Leszno – Kaczków (lipiec).

Oddanie do użytku w końcówce 2017 r. też zapewne się nie uda. Termin przedłużono do maja 2018 r. ze względu na nawałnice, które przeszły nad tym terenem i prowadzone prace archeologiczne. Kilkumiesięczne poślizgi zaliczą też prawdopodobnie trzy ostatnie odcinki S8 między Warszawą a Białymstokiem. Kwietniowego otwarcia nie doczeka się raczej droga ekspresowa S12 od Kurowa do Puław. GDDKiA ocenia poziom zaawansowania prac na około 90 proc., więc ten odcinek być może uda się wybudować w połowie roku.

Nie uda się najpewniej zakończyć terminie obwodnicy Wałcza (ciąg drogi S10). Jeszcze dłużej przyjdzie czekać na obwodnicę Koszalina (droga ekspresowa S6), której budowa ma zostać zakończona w lipcu, ale prace wykonano w nieco ponad 60 proc. Według prognoz GDDKiA, część obwodnicy Koszalina ma szanse powstać do końca 2018 r. Na pozostałe odcinki przyjdzie czekać rok dłużej.

Źródła: Gazeta Wyborcza

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Drogi i komunikacja
css.php
Copyright © 2024