Jak wskazuje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, zmiany są uwarunkowane efektem cieplarnianym, który po części ma charakter antropogeniczny. Prawie 30 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla (CO2) w Unii Europejskiej pochodzi z sektora transportu, z czego aż 72 proc. z transportu drogowego. Dlatego w ramach działań zaradczych, unijni włodarze ustawili cel zmniejszenia emisji CO2 z transportu o 60 proc. do 2050 r. w porównaniu do poziomu z 1990 r.
– Nieodzownym elementem tego planu jest elektromobilność. Dzięki niej podróżujemy w sposób zeroemisyjny, nie zanieczyszczając powietrza w miejscu eksploatacji – ocenia dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur.
Wskazuje, że przewagę ekologiczną EV potwierdza m.in. raport fundacji Transport & Environment, z którego wynika, że nawet w Polsce, gdzie 70 proc., energii elektrycznej powstaje przy wykorzystaniu węgla, pojazdy elektryczne w całym cyklu życia są o 29 proc. mniej emisyjne pod względem CO2 niż ich spalinowe odmiany. Ten odsetek jest jeszcze wyższy w szeregu innych państw Unii Europejskiej, które w znacznej części pozyskują energię ze źródeł odnawialnych. W Niemczech różnica na korzyść pojazdów elektrycznych wynosi 56 proc., we Włoszech 57 proc., a w Niderlandach – 58 proc.
Według Jana Wiśniewskiego z PSPA, transport zużywa jedną trzecią całej energii użytkowanej w UE, pochodzącej głównie z ropy naftowej.
– Oznacza to, że jest odpowiedzialny za znaczną część emisji gazów cieplarnianych, przyczyniając się tym samym do niekorzystnych zmian klimatu. Podczas gdy większość pozostałych sektorów gospodarki, takich jak energetyka i przemysł, zmniejszyła swoją emisyjność od 1990 r., w sektorze transportu odnotowano wyraźny wzrost. 30 lat temu odpowiadał za wytwarzanie 15 proc. gazów cieplarnianych. Obecnie jest to już 25 proc. – podał Wiśniewski.
W ocenie dyrektora Instytutu Transportu Samochodowego Marcina Ślęzaka, profesjonalny transport drogowy ma kluczowe znaczenie dla Europy.
– W Polsce także wyróżnia się in plus, ponieważ wraz z logistyką wytwarza 6 proc. PKB, będąc tym samym jednym z filarów rodzimej gospodarki. Problem polega jednak na tym, że w ponad 90 proc. opiera się na paliwach konwencjonalnych, głównie na oleju napędowym. To wpływa na zwiększoną emisję substancji szkodliwych spalin – podał Ślęzak wskazując jednocześnie, że rozwiązaniem mogą być spójne działania na rzecz popularyzacji paliw alternatywnych oraz elektromobilności. – Powinny być prowadzone równolegle z likwidacją emisji pochodzącej ze spalania paliw stałych. To o tyle istotne, że w centrach dużych miast transport kołowy odpowiada nawet za 80 proc. zanieczyszczenia powietrza.
Według PSPA, sektor transportu jest dziś jedną z głównych barier w realizacji celów w zakresie ochrony klimatu.
– Bez systemowych działań oraz naszego indywidualnego nastawienia, w tym zmian stylu życia, modelu konsumpcji oraz pozytywnego nastawienia dla nowych form mobilności, nie należy oczekiwać poprawy. Tym bardziej, że samochody osobowe są odpowiedzialne za ponad 60 proc. dwutlenku węgla wytwarzanego przez sektor transportu – wskazał Mazur.
Z danych Licznika Elektromobilności wynika, że na koniec czerwca 2021 r. było blisko 27 tys. aut elektrycznych. W pierwszym półroczu 2021, ich liczba zwiększyła się o 8249 sztuk, tj. o 150 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r.
Komentarze (0)