Rozczarowanie Europy po COP27: „Mały plaster na wielką ranę”

Rozczarowanie Europy po COP27: „Mały plaster na wielką ranę”
Bartłomiej Leśniewski
21.11.2022, o godz. 8:04
czas czytania: około 2 minut
0

Organizacje ekologiczne i władze Unii Europejskiej nie kryją swojego rozczarowania ustaleniami podczas szczytu klimatycznego COP27 w egipskim Szarm el-Szejk. Satysfakcję wyrażają natomiast państwa eksportujące ropę naftową i kraje uboższe.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

– Konferencja klimatyczna ONZ przyjęła w niedzielę rano deklarację końcową wzywającą do “szybkiej” redukcji emisji gazów cieplarnianych i potwierdzającą cel ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza – opisuje PAP.

Kontestacja

Dokument o kompromisowym charakterze, uchwalony po długich negocjacjach, został skrytykowany przez wielu obserwatorów jako nie odpowiadający skali globalnych wyzwań klimatycznych.

– Obecna dekada to decydujący czas (jeśli chodzi o działania na rzecz ochrony klimatu), natomiast (deklaracja), którą mamy przed sobą, nie jest wystarczającym krokiem naprzód dla populacji (świata) i naszej planety. Nie wywiązaliśmy się z naszych zadań, mających na celu zminimalizowanie strat i szkód (dla klimatu). Powinniśmy byli zrobić znacznie więcej” – oświadczył Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Wtórował mu szef niemieckiej filii organizacji Greenpeace Martin Kaiser, który określił porozumienie mianem “małego plastra na ogromnej ranie”. – To skandal, że egipska prezydencja COP27 dała państwom-producentom ropy naftowej, takim jak Arabia Saudyjska, możliwość torpedowania skutecznej ochrony klimatu. Uniemożliwiono podjęcie jasnej decyzji w sprawie pilnej potrzeby odejścia od węgla, ropy i gazu – ocenił Kaiser.

Satysfakcja

Jak opisuje Deutsche Welle podczas światowej konferencji klimatycznej po raz pierwszy uzgodniono wspólną pulę pieniędzy na rekompensaty za szkody klimatyczne w biedniejszych krajach.

Nowy fundusz kompensacyjny ma na celu złagodzenie nieuniknionych konsekwencji globalnego ocieplenia – takich jak coraz częstsze susze, powodzie i burze, ale także podnoszenie się poziomu morza i pustynnienie. Skorzystać mają kraje rozwijające się, które są na to szczególnie narażone.

Sekretarz generalny ONZ António Guterres nie krył swojej satysfakcji z tego powodu. Nazwał nowy fundusz na rzecz szkód klimatycznych ważnym krokiem w kierunku sprawiedliwości.

Wtórowała mu Sherry Rehman, pakistańska minister środowiska. – Przez trzydzieści lat walczyliśmy o tę drogę i ją osiągnęliśmy. Ten fundusz jest wyraźnie zaliczką na nasze wspólne kontrakty terminowe i inwestycją w nasze przyszłe pokolenia. Powstanie funduszu to przecież nie rodzaj pomocy charytatywnej, ale raczej na inwestowaniu w naszą wspólną przyszłość – mówiła minister, cytowana przez Associated Press of Pakistan.

Następna konferencja klimatyczna ONZ odbędzie się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pod koniec 2023 roku.

 

 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024