Reklama

AD1A EGOE [27.03-27.04.24]

Samochód autonomiczny śmiertelnie potrącił człowieka

Samochód autonomiczny śmiertelnie potrącił człowieka
sm
20.03.2018, o godz. 11:30
czas czytania: około 2 minut
3

Testowany przez Ubera autonomiczny samochód Volvo XC90, potrącił i zabił pieszą na ulicy w Arizonie. To pierwszy przypadek śmiertelnego potrącenia pieszego spowodowany przez samochód tego typu.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1b wykroczenia 10.06 [23.04-10.06.24]

Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem w Tempe w Arizonie. Samochód odbywał jazdę testową, był prowadzony przez komputer, ale w kabinie był kierowca „awaryjny”. To zabezpieczenie nie wystarczyło. Samochód jadący z prędkością ok. 65 km/godz. potrącił 49-letnią kobietę przeprowadzającą rower przez jezdnię poza przejściem dla pieszych.

– Ofiarę wypadku przewieziono do szpitala, gdzie zmarła w wyniku odniesionych obrażeń – podała policja.

Policja i Uber badają sprawę

Sylvia Moir, szef policji w Tempe powiedziała później, że z analizy filmów nagranych przez pojazd wynika, że bardzo trudno było uniknąć wypadku, bo piesza wyszła nagle na ulicę z cienia po prawej stronie jezdni. Wiadomo jednak, że auto nie hamowało, a system jest tak zaprogramowany i udoskonalany, by nie dochodziło do potrąceń pieszych, rowerzystów i zderzeń z innymi samochodami.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Uber wyraził współczucie rodzinie ofiary i zadeklarował współpracę w ustalaniu przyczyn zdarzenia.

Uber w związku z wypadkiem zawiesił testowanie samochodów w Tempe, Pittsburgu, San Francisco i Toronto. Swoje zespoły do zbadania przyczyny wypadku powołały najważniejsze instytucje zajmujące się bezpieczeństwem na drogach.

Samochody autonomiczne ciągle nieautonomiczne

Kilka korporacji prowadzi testy samochodów autonomicznych w miastach Ameryki. Firmy twierdzą, że samochody autonomiczne będą bezpieczniejsze od tych prowadzonych przez zwykłych kierowców, pod warunkiem, że ich oprogramowanie pozna i nauczy się setek tysięcy sytuacji drogowych, które zdarzają się kierowcom na drodze.

W ubiegłym tygodniu autonomiczny Uber zderzył się z innym autem w Pittsburgu, w tym zdarzeniu nie było rannych. Z kolei w 2016 r. doszło do śmiertelnego wypadku kiedy rozpędzona Tesla Model S, jadąca w trybie autonomicznym, wjechała pod jadącą przed nią ciężarówkę z 18-kołową przyczepą. Zginął wtedy 40-letni właściciel Tesli. System nie zauważył białej naczepy na tle jasnego nieba.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (3)


daniel120386

Komentarz #10292 dodany 2018-03-20 21:10:31

To co w takim razie robił kierowca awaryjny? Spał czy bawił się telefonem?


vin

Komentarz #10295 dodany 2018-03-20 22:11:03

Kiedy oni zrozumieją żeby dać sobie z tym spokój ?


dede

Komentarz #10308 dodany 2018-03-21 15:18:54

To konieczność. Cześć samochodów musi jeździć samodzielnie, chociażby ze względu na seniorów czy niepełnosprawnych. Seniorów będzie coraz więcej. Nie chciałbyś, żeby 90 latek powoził autem dużej mocy po autostradzie A2. Albo niewidomy... ;-)

Reklama

ad1d MBP [12.04-27.05.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

AD3b PZO 2024 [19.04-11.06.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Smart city
css.php
Copyright © 2024