Sanok: Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zalania miejskich basenów

Sanok: Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zalania miejskich basenów
PU
18.01.2022, o godz. 14:23
czas czytania: około 3 minut
0

Nawalne opady deszczu i niedrożność kanalizacji sanitarnej w ich wyniku były przyczyną zalania basenów Centrum Rehabilitacji i Sportu w Sanoku. Burmistrz Tomasz Matuszewski przedstawił oświadczenie dotyczące postępowania, które toczyło się w sprawie zalania obiektów w połowie lipca 2019 r. niespełna miesiąc po otwarciu basenów zewnętrznych.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Budowa basenów trwała dwa lata, od stycznia 2017 r. do lutego 2019 r., kiedy oddano do użytku mieszkańców zewnętrzny basen Centrum Rehabilitacji i Sportu w Sanoku. Inwestycja kosztowała około 41 mln złotych.

Nawałnica

Po południu 13 lipca 2019 r. nad Sanokiem przeszły nawalne opady deszczu. Kanalizacja miejska została przepełniona, zalało pomieszczenia CRiS, baseny i parkingi. Woda spiętrzona w kolektorze poprzez instalacje kanalizacji sanitarnej wdarła się do budynku basenu i kondygnacji przyziemia.

Poziom ścieków na podbaseniu wewnętrznym wyniósł niepełna pół metra, natomiast na podbaseniu zewnętrznym prawie 1,5 m. Basen został zamknięty na kilka miesięcy, rozpoczęło się szacowanie strat, remonty i szukanie winnych zaistniałej sytuacji.

Samorząd reaguje

Tuż po zalaniu basenów burmistrz Sanoka, w drodze zarządzenia, powołał komisję ds. ustalenia przyczyn zalania pomieszczeń technicznych basenów CRiS oraz oszacowania strat powstałych z tego tytułu. Wyniki prac komisji wykazały, że powodem zalania były wieloletnie zaniedbania. Komisja potwierdziła także, że  pomieszczenia techniczne Centrum Rehabilitacji i Sportu zostały zalane wodami deszczowymi i sanitarnymi, które dostały się tam z miejskiej instalacji sanitarnej.

Ekstremalne warunki były powodem niewydolności miejskiej sieci kanalizacji, w wyniku czego doszło do cofnięcia się wód i zalania pomieszczeń Centrum Rehabilitacji i Sportu. Na tamtą chwilę nie stwierdzono uchybień przy projektowaniu i realizacji CRiS. Inżynier tego kontraktu (firma KDI Krosno) systematycznie odbierał poszczególne instalacje, co potwierdzają protokoły zdawczo-odbiorcze, podpisywane również w okresie od lipca do października 2018 r. Koszty prac niezbędnych do naprawienia sytuacji zostały oszacowane na ponad 1,2 mln złotych.

Prokuratura wkracza do akcji

14 sierpnia 2019 r. burmistrz podjął kolejny krok w sprawie zalania obiektów CRiS i  zawiadomił prokuraturę w Krośnie.

– Zrobiłem to w dobrej wierze, by działać dla dobra mieszkańców i w ich interesie – mówi Tomasz Matuszewski, burmistrz Sanoka.

Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku kilku wątków. Pierwszy z nich to możliwość popełnienia czynu zabronionego w sprawie nieprzestrzegania przepisów w zakresie projektowania i budowy obiektu CRiS przez uczestników tego procesu inwestycyjnego.

Drugi to podejrzenie niedopełnienia obowiązków przez urzędników gminy poprzez niezachowanie szczególnej dbałości o należytą realizację procesu inwestycji i niewychwycenie błędów na etapie projektowania i realizacji budowy CRiS.

I wreszcie podejrzenie niedopełnienia obowiązków przez zarząd Sanockiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w wydanych warunkach przyłączenia instalacji wodno-sanitarnej obiektu CRiS, poprzez pominięcie możliwości rozważenia zamontowania urządzeń przeciw zalewowych.

Śledztwo umorzone

Przesłuchiwane w toku sprawy osoby w charakterze świadków i zaangażowane
w projekt inwestycyjny wskazywały na przebieg prac zgodny z założeniem projektu. Komisja odbiorowa stwierdziła, że roboty wykonane zostały zgodnie z umową i projektem, nie stwierdziła żadnych istotnych wad i usterek, które uniemożliwiłyby odbiór.

Prokuratura powołała również biegłego sądowego z zakresu sieci instalacji sanitarnych. Wskazał on, że  przyłącze obiektu do instalacji sanitarnej zostało zaprojektowane zgodnie z warunkami wydanymi przez SPGK. Biegły wskazał jako główną przyczynę zalania deszcz nawalny i w jego konsekwencji niedrożność kanalizacji sanitarnej. Przepływ dobowy ścieków do oczyszczalni przekraczał normy o 58 proc. Przepełnienie kanału sanitarnego w ciągu ul. Królowej Bony i niedrożnej miejskiej kanalizacji sanitarnej doprowadziły do zalania basenów.

Nie ma związku przyczynowego

W opinii prokuratury musi zachodzić związek przyczynowy między przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków a powstaniem zagrożenia dla chronionego prawem dobra publicznego czy prywatnego, a takiego związku nie można domniemywać. W toku postępowania nie stwierdzono bezczynności osób zaangażowanych w realizację inwestycji i brak wykonania obowiązku służbowego.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024