Miasto nie dopłaci do zbierania deszczówki
Coraz więcej miast w Polsce dopłaca do inwestycji właścicieli nieruchomości w zagospodarowanie wód opadowych. W Częstochowie takiego programu nie będzie.
Łącznie artykułów: 104.
Coraz więcej miast w Polsce dopłaca do inwestycji właścicieli nieruchomości w zagospodarowanie wód opadowych. W Częstochowie takiego programu nie będzie.
Promocję rozwiązań wdrażanych przez samorządy w walce z kryzysem wodnym, a także zachęcanie mieszkańców do świadomego, oszczędnego wykorzystywania wody w codziennym życiu – zakłada akcja „Złap wodę! I podaj dalej”, rozpoczęta przez Śląski Związek Gmin i Powiatów.
W naturze do gleby przenika 90% opadów. W wybetonowanych miastach tylko 10 proc. Tymczasem odpowiednie zagospodarowanie wód deszczowych może pomóc w niwelowaniu negatywnych skutków zmian klimatu i poprawić jakość życia mieszkańców.
Ruszyła kampania „Warszawskiego programu ochrony zasobów wody”, którego celem jest ochrona i zwiększenie zasobów wody w Warszawie.
Od 29 czerwca samorządy miejskie będą mogły starać się o unijne dofinansowanie na budowę, rozbudowę lub remont sieci kanalizacji deszczowej oraz zbiorników wód opadowych. Na ten cel zostanie przeznaczone 60 mln zł.
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej poinformowało o uruchomieniu kolejnych 60 mln zł ze środków Unii Europejskiej na inwestycje związane z gospodarowaniem wodami opadowymi w miastach.
"Małopolska deszczówka” to nowy program ogłoszony przez zarząd województwa małopolskiego, którego celem jest wsparcie finansowe gmin wdrażających na swoich terenach rozwiązania pozwalające na pozyskiwanie wód deszczowych z obiektów użyteczności publicznej. Samorząd przeznaczył na ten cel 500 tys. zł.
Samorządy nie wiedzą co robić z deszczówką – taki wniosek płynie z ankiety przeprowadzonej w ramach programu NOAH, której wyniki 5 marca, podczas konferencji Stormwater 2020, zaprezentowała dr inż. Klara Ramm – kierownik projektu.
Ponad 100 mln zł w ciągu 8 lat – te liczby najlepiej obrazują skalę przedsięwzięć realizowanych przez gliwicki samorząd w dziedzinie ochrony przeciwpowodziowej.
Konkursy dla samorządów chcących pozyskać środki z Funduszy norweskich i EOG na infrastrukturę pozwalającą retencjonować wodę opadową w miastach, zostaną rozpisane jeszcze w 2020 r. Takie informacje przekazał w Sejmie wiceminister klimatu Ireneusz Zyska.
We Wrocławiu rozpoczął się projekt dotacyjny „Złap deszcz”. Z tej okazji miejskie wodociągi zorganizowały konkurs fotograficzny promujący wykorzystanie wody deszczowej np. do podlewania ogrodów. Dzięki temu mieszkańcy zaoszczędzą wodę pitną.
Krakowskie lotnisko – jako pierwsze w Polsce – zamierza wprowadzić innowacyjną w skali globalnej technologię oczyszczania wód opadowych odprowadzanych z terenu portu. Instalacja oczyszczająca oparta na systemie MBBR (Moving Bed Bioreactor) została wdrożona m.in. na lotniskach w Londynie oraz Oslo.
Gorzów Wlkp. otrzymał dodatkowe pieniądze na zagospodarowanie wód opadowych. Trwa już m.in. budowa zbiornika retencyjnego w Parku Słowiańskim, a docelowo zostanie zmodernizowana sieć kanalizacji deszczowej w obszarze zlewni Warty. Wartość projektu to 63 mln zł.
Miasto uzyskało unijne dofinansowanie w zakresie dużych inwestycji gospodarowania wodami opadowymi. Planowane jest odtworzenie Potoku Wiczlińskiego, budowa zbiorników retencyjnych i kanalizacji deszczowej.
Nowe Prawo wodne powinno zachęcać do zwiększenia retencjonowania wody, jednak by tak się stało, trzeba je doprecyzować. Istotne jest przede wszystkim stworzenie motywującego systemu finansowego, który skłoni gminy do inwestycji w tej sferze.
W Gdyni na osiedlu Meksyk powstanie ogród deszczowy. Na obszarze 300 m kw. zostaną zasadzone trawy i krzewy. Dzięki niemu nie będzie konieczności budowy kanalizacji deszczowej w tym rejonie.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznaczy 200 mln zł na systemy gospodarowania wodami opadowymi w miastach. Dofinansowanie otrzymają inwestycje przyczyniające się do odprowadzania, zatrzymania, retencjonowania, wykorzystania lub oczyszczania wód opadowych.
Poznań od nowego roku podniesie ceny za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych. Miast, w których te opłaty wzrosną jest jednak więcej.
118 tys. osób skorzysta na nowym systemie zagospodarowani wód opadowych. Wody opadowe wykorzystywanie będą teraz, m.in. do podlewania zieleni miejskiej, co oznacza oszczędność wody i pieniędzy.
We wtorek w Radomiu rozpoczyna się konferencja "Wody opadowe - aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne".
Wykorzystanie dachów zielonych jako efektywnego usprawnienia gospodarki wodnej w mieście będzie jednym z wiodących tematów najnowszej edycji konferencji "Wody opadowe - aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne".
Projekt budowy i przebudowy kanalizacji deszczowej i dostosowania jej do zmian klimatycznych na terenie Bydgoszczy otrzymał dotację z POIiŚ. Przedsięwzięcie warte ponad 266 mln zł wsparto dofinansowaniem w wysokości 130 mln zł.
Problem wód opadowych od lat elektryzuje branżę. W ostatnim czasie zrobiło się o nim szczególnie głośno za sprawą, planowanych przez MŚ, zmian w podejściu do naliczania opłat za deszczówkę a także przygotowywanego przez ekspertów Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” dokumentu w tej sprawie.
Jak wyjaśniał przedstawiciel Ministerstwa Środowiska na zakończonej we wtorek konferencji „Wody opadowe – aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne”, resort planuje w najbliższym czasie przygotowanie przepisów wprowadzających tzw. opłatę retencyjną.
Ministerstwo Środowiska zapowiada nowe podejście do kwestii naliczania opłat za wody opadowe. Na pytanie, czy czeka nas rewolucja w tym zakresie starają się odpowiedzieć specjaliści zaproszeni przez firmę Abrys na konferencję „Wody opadowe – aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne”.