Wody Polskie rozpoczną proces taryfikacyjny dzięki porozumieniu, które udało się osiągnąć podczas spotkania prezesów Wód Polskich i Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zielone światło od ministra
Izba Gospodarcza “Wodociągi Polskie”, zgodnie z zapowiedzią, zwróciła się w imieniu większości przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka w sprawie uruchomienia nowego procesu weryfikacji i zatwierdzania taryf przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnych w związku z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną przedsiębiorstw tej branży.
Minister do prośby się przychylił i 1 września ma się rozpocząć nowy proces taryfikacyjny, w szczególnym trybie art. 24j ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
Wody Polskie zapalają żółte światło?
Informacja o rozpoczęciu nowego procesu taryfikacyjnego natychmiast obiegła większość mediów w Polsce, nie tylko branżowych. Równie szybko na stronie regulatora pojawił się komunikat.
“W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomych podwyżek „planowanych przez Wody Polskie” informujemy, że w kompetencjach Wód Polskich nie leży ustalanie cen za wodę i ścieki. Jest to odpowiedzialność poszczególnych przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych i samorządów. Wody Polskie jako regulator jedynie weryfikują zasadność proponowanych cen – obniżonych lub zawyżonych. Ponowny proces taryfikacji nie oznacza zatem podwyżek” – czytamy na stronie Wód Polskich.
Regulator informuje, że przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne mają możliwość przedstawienia swoich propozycji cen w specjalnym trybie. Wody Polskie przeanalizują nowe sugerowane stawki, biorąc pod uwagę czynniki makroekonomiczne, wysoką inflację i rzeczywiste koszty funkcjonowania przedsiębiorstw. Wnikliwie rozpatrzona będzie kwestia dywidend wypłacanych przez przedsiębiorstwa wod-kan, swoim właścicielom, czyli samorządom.
Czy może zapalą czerwone?
Podczas spotkania prezesów udało się wypracować wstępny katalog przyczyn, z powodu których wnioski mogą być rozpatrywane bez zbędnej zwłoki oraz określono dokumenty źródłowe makrowskaźników (głównie na podstawie danych z Ministerstwa Finansów), które stanowić będą graniczne poziomy wzrostu taryf w ich poszczególnych elementach.
Do głównych przyczyn wpływających na konieczność szybkiej korekty taryf zaliczono wzrost energii elektrycznej i gazu, wzrost cen materiałów eksploatacyjnych, inflację (określając jej referencyjny poziom) i konieczność wzrostu płac (w oparciu o ściśle określone zasady i wskaźniki).
Strony uznały, że te wnioski o zmiany taryf, które skupią się na tych elementach mają szansę na bardzo szybkie procedowanie, co nie znaczy, że pozostałe wnioski nie zostaną rozpatrzone. Tyle tylko, że podlegać będą bardziej wnikliwej, a tym samym dłuższej procedurze analiz.
Czy zatem publikując zapowiedź, iż „onowny proces taryfikacji nie oznacza podwyżek, i biorąc pod uwagę osiągnięte porozumienie z IGWP, regulator zakłada, że podwyższenie taryf jest niemożliwe, a zapowiadana dokładna analiza wszystkich czynników (szczególnie fakt wypłacania dywidend samorządom) może budzić niepokój spółek, że wnioski nie otrzymają pozytywnej oceny?
Czekamy na komentarz Wód Polskich w tej sprawie.
Komentarze (0)