Za sześć lat 300 tys. aut elektrycznych w Polsce?

Za sześć lat 300 tys. aut elektrycznych w Polsce?
Dominik Szymański
27.06.2019, o godz. 16:10
czas czytania: około 2 minut
1

W Polsce w 2025 r. ma być 300 tys. samochodów elektrycznych, a w 2030 r. 420 tys. w punktów ładowania - wynika z najbardziej prawdopodobnego scenariusza zawartego w analizie stanu rozwoju elektromobilności w naszym kraju, przedstawionej w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Raport „Analiza stanu rozwoju oraz aktualnych trendów rozwojowych w obszarze elektromobilności w Polsce” opracowało konsorcjum Atmoterm i Forum Elektromobilności na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

Zawarte w nim wnioski i rekomendacje dotyczą czterech głównych obszarów: potencjału innowacyjnego i produkcyjnego, możliwej dynamiki elektryfikacji sektora transportu, możliwości opracowania krajowej technologii recyklingu baterii wykorzystywanych w pojazdach elektrycznych oraz potencjału jednostek samorządu terytorialnego w zakresie rozwoju elektromobilności.

W raporcie przedstawiono cztery scenariusze prognozowanego rozwoju rynku pojazdów elektrycznych w Polsce w latach 2020-2050. Według najbardziej prawdopodobnego, w 2025 r. liczba samochodów elektrycznych osiągnie w Polsce 300 tys., a w 2030 r. ma być dostępnych 420 tys. w punktów ładowania.

Podkreślono także, że rozwój elektromobilności w Polsce uzależniony jest od pokonania wielu barier, z których podstawową jest obecnie niewystarczająca infrastruktura ładowania pojazdów. Potencjalnych konsumentów zniechęcają również wyraźnie wyższe koszty zakupu pojazdu elektrycznego w stosunku do spalinowego, nawet po uwzględnieniu proponowanych dopłat. Ponadto pojawiają się obawy związane z ewentualnymi kosztami i miejscem serwisowania pojazdów, a także przyszłymi kosztami wymiany baterii (w przypadku pojazdów osobowych koszty te stanowią obecnie ok. 35 proc. kosztów pojazdu.

Problemem jest również niski udział polskich podmiotów w pracach projektowych, badawczych, rozwojowych i produkcyjnych, związanych z obszarem elektromobilności, który ogranicza się zasadniczo do większych i dłużej działających na rynku spółek.

Szanse wdrożenia do produkcji polskiego samochodu elektrycznego są stosunkowo niewielkie, co wynika między innymi z małego zainteresowania tego rodzaju produktem na naszym rynku. Do tego dochodzi brak możliwości określenia wartości pojazdu elektrycznego na rynku wtórnym w przyszłości. Barierę stanowi również model użytkowania pojazdu w Polsce, w którym użytkownicy preferują własność nad wynajmem na czas korzystania.

Rozwój elektromobilności i zwiększenie liczby baterii litowo-jonowych na rynku spowoduje, iż będą one musiały być poddawane recyklingowi. Tymczasem aktualnie w kraju zaledwie jeden podmiot jest w stanie sobie z tym poradzić. To Instytut Metali Nieżelaznych w Gliwicach. Jeśli liczba samochodów elektrycznych osiągnie w 2025 roku 300 tys. sztuk, do ponownego użycia albo do recyklingu co roku trafiać będzie aż 3 tys. akumulatorów, co daje masę ok. 600 ton baterii litowo-jonowych. Jak oceniają specjaliści, „drugie życie” akumulatorów zdemontowanych z pojazdów będzie ściśle uzależnione od upowszechnienia się w Polsce energetyki prosumenckiej.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


JAZIK

Komentarz #20426 dodany 2019-08-20 13:14:55

Elektromobilność to EKOŚCIEMA. Koszty finansowe i ekologiczne jeśli weżmie się pod uwagę wszelkie aspekty sa wyższe w przypadku aut elektrycznych niż spalinowych.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Elektromobilność
css.php
Copyright © 2024