Jak podaje Rzeczpospolita, prezes Kaczyński podczas poniedziałkowego spotkania mocno skrytykował nowelizację ustawy o ochronie przyrody, która od Nowego Roku umożliwiła wycinkę drzew na prywatnych posesjach bez zezwolenia.
– Prezes powiedział, że jest przeciw tym rozwiązaniom i będzie ich zmiana. Stwierdził, że widać w tym prawie lobbing – poinformował PAP warszawski polityk partii.
Minister Jan Szyszko zapytany w zeszłym tygodniu o to, czy nowe, liberalne przepisy wymknęły się spod kontroli odpowiedział: – Własność prywatna jest własnością prywatną. Ludzie nie tylko wycinają drzewa, ale i je sadzą (…) To jest prawo konstytucyjne, prawo własności, kto posadził, ma prawo wyciąć i dokładnie wie, co z tym drzewem ma zrobić.
Przypominamy, że nowelizacja ustawy o ochronie przyrody została przegłosowana przez Sejm w grudniu zeszłego roku i weszła w życie od 1 stycznia 2017 r. Dokument był negatywnie oceniany przez organizacje ekologiczne, pojawiały się też doniesienia o masowej wycince drzew i krzewów w całym kraju w związku z nowymi przepisami.
W poniedziałek w Ministerstwie Środowiska odbyła się specjalna konferencja, podczas której rzecznik resortu przypomniał, że choć drzewa są wycinane, to na ich miejsce cały czas sadzone są nowe. Zaznaczył, że kontrolę nad tym procesem powinny w głównej mierze sprawować samorządy. Więcej na ten temat TUTAJ.
Nowocześni POtrioci
Komentarz #3046 dodany 2017-02-21 11:44:33
Już wnosimy do laski marszałkowskiej projekt ustawy naprawczej wedle którego nie tylko przywrócimy pradawne zasady zezwoleń na usuwanie drzew - ale w trosce o jakość powietrza wprowadzimy także opłaty za pierdnięcia - czyli tzw. fart-tax :-)