– Zabezpieczenie zdrowia i życia okolicznych mieszkańców jest kluczowe z perspektywy bezpieczeństwa ekologicznego państwa – powiedział wiceminister środowiska Sławomir Mazurek podczas spotkania dotyczącego usunięcia zanieczyszczeń w rejonie dawnych Zakładów Chemicznych „Zachem” w Bydgoszczy.
– Mam nadzieję, że przedsięwzięcie to zostanie bardzo sprawnie zrealizowane i rozwiąże problemy, z którymi boryka się dzisiaj lokalna społeczność. Celem projektu będzie także zabezpieczenie bardzo cennych terenów Natura 2000.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy zawarły umowę o dofinansowaniu projektu „Remediacja terenów zanieczyszczonych w rejonie dawnych Zakładów Chemicznych „Zachem” w Bydgoszczy w celu likwidacji zagrożeń zdrowotnych i środowiskowych, w tym dla obszaru Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły oraz Morza Bałtyckiego”.
Realizacja projektu przewidziana jest na lata 2018-2023, a planowany całkowity jego koszt wynosi niemal 93,5 mln zł, w tym ponad 79 mln zł ze środków Funduszy Europejskich – Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko.
W ramach projektu zaplanowano oczyszczenie skażonego gruntu i wody z zanieczyszczeń emitowanych z kompleksu składowisk zlokalizowanego w granicach dawnych Zakładów Chemicznych “Zachem”. Zaplanowane działania mają pozwolić na zatrzymanie migracji zanieczyszczeń z terenów skażonych na tereny zamieszkałe oraz obszar Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły, przez co wyeliminowane zostanie zagrożenie zdrowotne i środowiskowe w obszarze oddziaływania “Zachemu”.
Obszar poddawany remediacji, tj. oczyszczeniu środowiska gruntowo-wodnego ma 26,90 ha. Położony jest we wschodniej części Bydgoszczy i na wschodnim skraju granicy dawnych zakładów chemicznych. Stanowi strefę bezpośredniego kontaktu okolicznych mieszkańców ze skażonym gruntem i wodą podziemną, a ponadto frontową strefę zanieczyszczenia, będącą największym zagrożeniem środowiskowym dla obszaru Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły.
Mieszkańcy okolicznych domów od wielu lat proszą o działania w tej sprawie, bo odczuwają rozmaite dolegliwości, które – jak twierdzą – są związane z zanieczyszczeniami będącymi pozostałością po działalności Zachemu. Twierdzą, że grunt jest skażony na kilka metrów w głąb, a toksyczne substancje już przedostają się do wód podziemnych i gruntowych.
Źródło: Ministerstwo Środowiska
Komentarze (0)