W Poznaniu spór o zakres darmowej komunikacji miejskiej o mały włos nie przyczynił się do rozpadu samorządowej koalicji. Najpierw radna Zjednoczonej Lewicy Beata Urbańska złożyła projekty uchwały, który utknął na etapie procedowania. Po mniej-więcej roku swoje założenia przedstawił prezydent. Jacek Jaśkowiak zaproponował, by z komunikacji mogli korzystać uczniowie w wieku 7-18 lat, których rodzice pobierają zasiłek rodzinny.
Ostatecznie, od 1 września za darmo (w strefie A, czyli w obrębie miasta) będą jeździć uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i innych typów szkół realizujących podstawę programową kształcenia ogólnego, którzy nie ukończyli 15 roku życia. Ich rodzice lub opiekunowie muszą w Poznaniu płacić podatki. Rozwiązanie ma objąć około 27 tys. uczniów i kosztować miasto około 2,5 mln zł rocznie.
Debata wywiązała się także w Krakowie, w którym uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów jeździli komunikacją za darmo, ale tylko w roku szkolnym. Radni związani z Kukiz’15 i PiS chcieli jego rozszerzenia także o okres wakacyjny. Prezydent Jacek Majchrowski krytykował pomysł, podając za argument dodatkowe koszty rzędu 1,4 mln zł. Radni mieli jednak swoje zdanie i (poza jedną osobą) zdecydowali się na wprowadzenie zmian. Krakowscy uczniowie jeżdżą więc za darmo przez cały rok.
Kto da więcej?
Od 1 września z bezpłatnej komunikacji skorzysta około 151 tys. warszawskich uczniów podstawówek i gimnazjów. Warunkiem jest posiadanie przez nich Karty Ucznia, która jednak nie obejmuje uczniów zerówek. Program ma kosztować około 12 mln zł.
Już od 1 lipca za darmo mogą jeździć uczniowie szkół podstawowych ze Szczecina i gmin, które podpisały z miastem porozumienia w tej sprawie. – Szczecin jest jednym w niewielu miast w Polsce, które zaproponowało, aby nie tylko uczniowie Gminy Miasto Szczecin mogli korzystać z komunikacji miejskiej za darmo – chwalił się na stronie szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
Dodatkowym warunkiem jest wyrobienie (za pośrednictwem strony internetowej) karty SKA i/lub SKR.
Jeszcze dalej w założeniach poszedł Wrocław. Tam z komunikacji miejskie darmowo mogą korzystać m.in. weterani, rodziny wielodzietne, seniorzy od 69 roku życia, dzieci do lat 7. Od 1 września 2018 r. do tej grupy dołączą osoby represjonowane, ale także uczniowie i młodzież ucząca się do 21. roku życia, posiadający ważną legitymację.
Za darmo w aglomeracjach
Wraz z początkiem 2018 r. mogą za darmo mogą jeździć też uczniowie do 16. roku życia mieszkający na terenie całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która skupia 41 miast i gmin centralnej części Śląskiego i jest zamieszkiwana przez 2,3 mln osób. Darmowe przejazdy mają się odbywać na podstawie ulgi zakodowane w osobistej Śląskiej Karcie Usług Publicznych (ŚKUP).
Komentarze (0)