Zanieczyszczenie wód dotyczyło rzeki Barycz (dopływ Odry) na odcinku od miejscowości Raczyce w gminie Odolanów, do Jazu Bolko w pobliżu miejscowości Nowe Grodzisko w gminie Milicz.
Woda w rzece była mętna, o ciemnobrązowym (prawie czarnym) zabarwieniu i uciążliwym zapachu charakterystycznym dla przegniłej materii organicznej. Śnięte ryby obserwowano na odcinku 60 km.
Rzeka bez tlenu
Na miejscu pracowała specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Wrocławia, strażacy z jednostek ochotniczych, policjanci z wydział dochodzeniowo-śledczego oraz inspektorzy WIOŚ we Wrocławiu. Ci ostatni ustalili, że źródło zanieczyszczenia prawdopodobnie znajdowało się na terenie gminy Odolanów.
Wykonano też pomiary sondą. W wodzie stwierdzono bardzo niskie stężenie tlenu – najpewniej w wyniku zatrucia rzeki związkami azotu organicznego i amonowego – które powodowało masowe śnięcie ryb. Próbki pobrane z rzeki zostały przekazane do wrocławskiego oddziału Centralnego Laboratorium Badawczego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Kontrolę w tej sprawie prowadzi kaliska delegatura Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Informacje trafiły też do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu, Wojewódzkiemu Centrum Zarządzania Kryzysowego, Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska. Sprawie przyjrzy się także Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
Co zanieczyściło rzekę?
Wodę w zlewni Baryczy najprawdopodobniej zanieczyściły pryzmy nawozów naturalnych gromadzone na terenie między rzekami Kuroch, Barycz i Złotnica, które wraz z ostatnimi opadami spłynęły do wód zlewni Baryczy. W komunikacie poinformował o tym burmistrz Odolanowa Marian Janicki, który zaapelował do mieszkańców i rolników o zebranie pryzm obornika stojących na polach.
Barycki park jest miejscem wyjątkowym na skalę europejską, jedną z najważniejszych w Europie ostoi ptaków wodno-błotnych (obejmującą aż 276 gatunków ptaków, w tym 166 gatunków lęgowych) a także jednym z największych w Europie kompleksów stawów rybnych – Stawy Milickie.
Spóła Stawy Milickie poinformowała, że mimo zanieczyszczenia rzeki Barycz, nie doszło do zniszczeń w rezerwacie przyrody. “Było to możliwe, dzięki natychmiastowej reakcji pracowników i decyzji o zamknięciu wszystkich dopływów wody do obiektów stawowych spółki Stawy Milickie” – poinformowano na Facebooku.
Komentarze (0)