W środę, 17 grudnia prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Przemysław Daca wystosował list otwarty do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Napisał, że “wykonanie powyższej inwestycji było zbyt późne, ponieważ powinno zostać zrealizowane niezwłocznie po wystąpieniu pierwszej awarii (w 2019 r. – PAP)”.
“Twierdzenie takie ma charakter wyłącznie demagogiczny – przeprowadzenie procesu inwestycyjnego pozwalającego na wybudowanie pod dnem Wisły alternatywnego układu przesyłowego w normalnym toku działania – a więc przy uwzględnieniu konieczności wyboru wykonawców w trybach przetargowych postępowań o udzielenie zamówień publicznych oraz z uwzględnieniem konieczności uzyskania wszelkich wymaganych prawem zezwoleń – zajęłoby kilka lat (szacunkowo ok. cztery i pół roku)” – wskazali w odpowiedzi członkowie zarządu MPWiK.
Odnosząc się do obaw Wód Polskich, że rurociąg ułożony metodą przewiertu może stanowić zagrożenie dla wałów przeciwpowodziowych wskazali m.in. na opinię dr. Piotra Kuźniara z Politechniki Warszawskiej. “Opinia ta stwierdza, że przejście pod wałem metodą +direct pipe+ jest bezpieczne z punktu widzenia możliwości wystąpienia filtracji wód powodziowych pod wałem i jej ewentualnych skutków”.
Zarząd wodociągów odrzucił również zastrzeżenia Wód Polskich dotyczące wydajności przesyłu nowego rurociągu. “W pierwszym etapie wykonano przejście pod rzeką Wisłą jednym rurociągiem, który zapewnia transfer wszystkich ścieków sanitarnych w porze suchej. Po wykonaniu testu wydajności układu przesyłowego osiągnięto przepływ 3,8 m sześc./s (odczyt z przepływomierzy na Farysa)” – czytamy w piśmie.
Zarząd MPWiK zapewnił, że “w następnych etapach planowane jest zwiększenie wydajności układu przesyłowego poprzez budowę drugiej nitki alternatywnego układu przesyłowego, co pozwoli na zwiększenie ilości transferowanych wód”.
W związku z realizacją przedsięwzięć, których zadaniem było zapewnienie bezpiecznego transferu ścieków do “Czajki”, spółka zawarła umowy na usługi, dostawy i roboty budowlane na łączną wartość ok. 64,2 mln zł netto.
Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni “Czajka” doszło 29 sierpnia. Od tego czasu do 27 października MPWiK zrzuciło do Wisły – według Wód Polskich – ponad 10 mln metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków.
waldek
Komentarz #111699 dodany 2020-12-19 01:56:07
To żadna naprawa a kupienie trochę czasu. Burmistrz Bielan powinien wrócić do dawnego projektu na jego terenie, drugiej oczyszczalni Pancerz. Tu rozsądne rozwiązanie, które w przesyłaniu ścieków pominęło by Wisłę ;P