Będzie system wsparcia dla projektów biometanowych
– Przygotowaliśmy system wsparcia, pomocy publicznej dla projektów biometanowych. Chcemy uznać biogazownie, które będą budowane na składowiskach odpadów i przy oczyszczalniach ścieków, jako inwestycje celu publicznego, skracając ścieżkę inwestycyjną, zmniejszając obostrzenia administracyjne, środowiskowe, gdyż te miejsca mają opracowane dokumenty związane z oddziaływaniem na środowisko – powiedział Zyska.
Wiceminister zwrócił uwagę, że Polska ma bardzo duży potencjał jeśli chodzi o produkcję biogazu. Jak podkreślił rocznie może być to 13-15 mld m sześć. biogazu, czyli 8 mld m sześć. czystego biometanu.
OZE w Polsce
Zyska sprzeciwił się również twierdzeniu, jakoby obecny rząd, zablokował odnawialne źródła energii (OZE) w Polsce. – Jest wręcz odwrotnie. Nigdy w historii tak dynamicznie się nie rozwijały, nigdy też nie było takich stabilnych regulacji – zaznaczył.
Wiceminister wymieniał, że gdyby nie interwencja rządu, to w 2016 r. cały sektor biogazu zbankrutowałby, gdyby nie wprowadzono tzw. błękitnych certyfikatów, które uspokoiły sytuację na rynku. Przypomniał ponadto, że podczas gdy w 2015 r. moc zainstalowana w OZE wynosiła 7 GW, to obecnie jest to już 21 GW. Instalacje prosumenckie, to z kolei 8 GW zainstalowanej mocy.
Odnosząc się do energetyki wiatrowej, to przyznał, że inwestycje w wiatraki na lądzie spowolniły po ustawie 10H (tzw. ustawa odległościowa określająca w jakiej odległości od zabudowań mogą wiatraki powstawać). Zyska zwrócił jednak uwagę, że w 2015 r. w wiatr na lądzie to było 4,9 GW zainstalowanej mocy, a dziś jest to 7,6 GW. W 2025 r. będzie to z kolei 11 GW.
Zyska przypomniał, że inwestycje dotyczyć będą także morskiej energetyki wiatrowej.
Co dalej z ustawą liberalizującą zasadę 10H
Przedstawiciel MKiŚ ocenił ponadto, że “ma pewność”, iż projekt ustawy liberalizującej zasadę 10H zostanie ostatecznie przyjęty. Rząd na początku lipca przyjął projekt ustawy w tej sprawie. Przepisy te stanowią kompromis pomiędzy możliwością rozwoju energetyki wiatrowej a potrzebami lokalnych społeczności – podkreślono.
Nowe przepisy zakładają, że lokalne społeczności będą mogły zdecydować o zasadach lokalizowania nowych inwestycji dotyczących lądowych elektrowni wiatrowych. Utrzymana ma także zostać podstawowa zasada lokalizowania nowej elektrowni wiatrowej, zgodnie z którą taki obiekt może powstać wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby inwestycji będzie jednak dotyczyć obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd – obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H (tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej).
Wiceminister przypomniał również, że przygotowywany jest ponadto projekt ustawy dot. elektrowni szczytowo-pompowych.
– Generalnie to jest dobry czas dla rozwoju OZE. Rośnie świadomość i akceptowalność rozwoju tych źródeł przez społeczeństwo. Konkurencyjność gospodarki światowej wymusza na nas większy udział OZE, która będzie zasilać przemysł, mniejsze firmy i odbiorców indywidulanych – zaznaczył wiceminister.
Komentarze (0)