Za opracowanie projektu ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych oraz zmianie niektórych innych ustaw odpowiada resort rozwoju. Według informacji z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, planowany termin przyjęcia projektu przez rząd to IV kwartał tego roku.
Jeden certyfikat na wiele przetargów
Jak podano, wprowadzenie do polskiego systemu zamówień publicznych certyfikacji wykonawców ma zapewniać wykonawcom krajowym i pochodzącym z innych państw członkowskich UE możliwość uzyskania certyfikatu potwierdzającego, że wobec danego wykonawcy nie zachodzą określone podstawy wykluczenia z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego lub że posiada on zdolności i zasoby (np. niezbędne doświadczenie, wykwalifikowaną kadrę) niezbędne do realizacji wskazanej w certyfikacie kategorii zamówień publicznych.
Głównym założeniem certyfikacji jest ograniczenie obowiązków – zarówno po stronie wykonawców, jak i zamawiających – związanych z weryfikacją podmiotową wykonawców. Ma się to przyczynić do ułatwienia wykonawcom, szczególnie z sektora małych i średnich firm, dostępu do rynku zamówień publicznych, a w konsekwencji podniesienia konkurencyjności postępowań. Jak uzasadniono, wzrost konkurencyjności postępowań, a więc większa liczba składanych ofert, przyniesie wymierne korzyści finansowe dla zamawiających, a także usprawni proces weryfikacji podmiotowej wykonawców w oparciu o informacje wynikające z przedłożonego przez wykonawcę certyfikatu. W efekcie ma to przyspieszyć postępowania.
Jak zaznaczono w wykazie, zgodnie z projektowaną ustawą wykonawca będzie uprawniony do posługiwania się certyfikatem na potrzeby wielu różnych postępowań o udzielenie zamówienia, bez potrzeby każdorazowego gromadzenia i składania dokumentów oraz oświadczeń w zakresie sprecyzowanych przez zamawiających podstaw wykluczenia oraz warunków udziału w postępowaniu. Certyfikat będzie zastępował te dokumenty oraz oświadczenia – wyjaśniono.
Wskazano, że certyfikat będzie stanowił podstawę domniemania spełniania przez wykonawcę wymogów kwalifikacji podmiotowej w zakresie wskazanym w certyfikacie. Informacje wynikające z certyfikatu będą mogły być kwestionowane przez zamawiającego na gruncie konkretnego postępowania o udzielenie zamówienia, ale wyłącznie w uzasadnionych przypadkach (np. gdy zamawiający dysponuje wiarygodnymi przesłankami do uznania, że informacje wynikające z certyfikatu są nieprawdziwe).
Już 27 czerwca 2023 zapraszamy na webinarium
Kary umowne w kontraktach publicznych
W programie webinarium:
- Istota kar umownych w umowach o zamówienia publiczne
- Kreowanie postanowień dotyczących kar umownych w umowach o zamówienia publiczne
- Kary umowne w perspektywie orzeczeń KIO
- Naliczanie kar umownych przez zamawiającego
- Potrącanie kar umownych
- Kary umowne w perspektywie orzeczeń sądów powszechnych
- Ugodowe rozwiązywanie sporów dotyczących kar umownych
Szczegóły na pzp.abrys.pl
Zasada dobrowolności
Certyfikacja dla wykonawców będzie dobrowolna – złożenie wniosku o wydanie certyfikatu, jak i posłużenie się certyfikatem w toku konkretnego postępowania o udzielenie zamówienia będzie zależało od wykonawców. Jak wyjaśniono, wykonawcy nie będą więc mieli obowiązku uzyskiwania i posługiwania się certyfikatem; będzie to ich uprawnienie. Zamawiający będą mieli obowiązek uznawania certyfikatów w prowadzonych postępowaniach o udzielenie zamówienia.
Wykonawcy bez certyfikatu będą mogli wykazać brak podstaw wykluczenia z postępowania lub spełnianie warunków udziału w postępowaniu w tradycyjny sposób. Jak podkreślono, chodzi bowiem o wprowadzenie dodatkowych możliwości, a nie zastąpienie dotychczasowych rozwiązań nowymi.
Certyfikaty wydawane będą przez akredytowane jednostki certyfikujące spełniające wymagania wynikające z właściwych norm europejskich.
Jak poinformowano, zgodnie z Polityką Zakupową Państwa certyfikacja powinna zostać wprowadzona do krajowego systemu zamówień publicznych do końca 2024 r.
Komentarze (0)