„Wobec niewydolności istniejących rozwiązań opartych o organizacje odzysku opakowań, jesteśmy przeciwni wprowadzeniu (czy może raczej wprowadzeniu ponownie) ROP-u w formule opartej na nowych instytucjach – tzw. organizacjach ROP opakowań” – piszą w swoim stanowisku przedstawiciele UMP.
Twierdzą, że idea pomniejszania opłaty ponoszonej przez zanieczyszczających przedsiębiorców z nadwyżki wypracowanej przez organizacje ROP, nad którymi przedsiębiorcy ci sprawują nadzór właścicielski jest zaprzeczeniem całej idei rozszerzonej odpowiedzialności producenta.
Pomysł, do którego odnosi się UMP zaproponowało we wrześniu 2019 r. ówczesne Ministerstwo Środowiska.
W czerwcu, wiceminister klimatu Jacek Ozdoba zapowiedział, że resort pracuje nad schematem ROP. Ten zaproponowany w 2019 r. zostanie albo zmodyfikowany, albo w całości odrzucony.
Handel dokumentami ma się dobrze
W Polsce od lat funkcjonuje system tzw. opłaty produktowej. „Po latach funkcjonowania w Polsce organizacji odzysku stwierdzić należy, że system ten w obecnym kształcie nie sprawdza się” – uważają przedstawiciele UMP.
Jak twierdzą, organizacje zdejmują obowiązki zapewnienia poziomów odzysku i recyklingu odpadów z przedsiębiorców wprowadzających opakowania lub produkty w opakowaniach po bardzo niskich stawkach, a ich działanie przybrało formę handlu dokumentami potwierdzającymi recykling.
„W rezultacie wsparcie branży recyklerskiej nie istnieje, czego efektem jest m.in. obserwowana dzisiaj zapaść na rynku surowców” – czytamy w opinii.
Konieczne wsparcie dla recyklingu
Przez lata, praktycznie od zera w Polsce – przy znacznym udziale środków UE – wybudowano dziesiątki instalacji do zagospodarowywania odpadów, tworząc infrastrukturę mającą udźwignąć stawiane Polsce, a w konsekwencji także samorządom, unijne wymogi w zakresie gospodarowania odpadami. Doświadczenia ostatnich miesięcy boleśnie obnażyły niedoskonałości systemu gospodarowania odpadami.
Jak uważają przedstawiciel UMP, jednym z celów wprowadzenia ROP powinno być systemowe wsparcie, w tym dofinansowanie rozwoju rynku odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych.
UMP chce, by w ramach ROP wprowadzona została dwuskładnikowa stawka za wprowadzenie produktu na rynek.
Dwie opłaty zamiast jednej?
Pierwszym elementem miała by być stała opłata od wprowadzenia opakowania na rynek, która powinna pokrywać koszty zbierania i odzysku odpadów.
Kolejnym – opłata zmienna, zróżnicowana i uzależniona m.in. od rodzaju wprowadzanego opakowania (szkło jako bardziej ekologiczne obłożone byłoby niższą opłatą niż np. tworzywo sztuczne), stopnia wykorzystania recyklatu do produkcji opakowania, w którym wprowadzony został na rynek produkt.
„Przychód z tej opłaty powinien być przeznaczony na pokrycie kosztów recyklingu (w tym dofinansowanie instalacji recyklingu)” – uważa UMP.
Fakultatywnie mogłyby zostać także wprowadzone dodatkowe obowiązki w postaci wykazywania się stopniowym wzrostem w latach poziomu zawarcia recyklatu w plastikowym opakowaniu wypuszczonym na rynek, czyli tak naprawdę kary finansowe (o pomyśle na plastic tax jako pierwsi w Polsce głośno mówili przedstawiciele Stowarzyszenia Polski Recykling), jak również obowiązek oznakowania na opakowaniach jasno określającego, do którego pojemnika dane opakowanie należy wrzucić.
„Uzyskane w ten sposób środki kierowane zostaną do Urzędów Marszałkowskich (w roli Instytucji Wdrażającej), wykorzystując istniejące struktury i zadania tj. sprawozdawczość, BDO” – stwierdzają przedstawiciele UMP.
Na co i dla kogo pieniądze?
Zdaniem UMP, system ROP miałby stanowić subwencjonowanie poniesionych przez gminy kosztów odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów surowcowych oraz dofinansowanie do działań edukacyjnych z zakresu prawidłowych postaw ekologicznych z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi. Pieniądze miałyby zostać przeznaczone na rozbudowę infrastruktury służącej odzyskowi i recyklingowi (subwencje/ dotacje) oraz badania i innowacje nakierowane na ograniczenie ilości odpadów opakowaniowych oraz technologie przetwórstwa.
Ewentualne nadwyżki miałyby zostać rozdystrybuowane pomiędzy: gminy i instalacje i nie trafiałyby do producentów opakowań.
Elementem, koniecznym – zdaniem UMP – do zachowania prawidłowości działania systemu będzie uwzględnienie możliwości wspierania procesów zagospodarowania odpadów opakowaniowych w okresach, w których ceny oferowane przez recyklerów powodują brak zainteresowania zbieraniem odpadów celem przekazania ich do dalszego zagospodarowania. „Doświadczenia ostatnich miesięcy na rynku papieru wskazują jak duża dynamika cen może negatywnie oddziaływać na proces. Tym samym czysty mechanizm rynkowy winien mieć zabezpieczony mechanizm interwencji w czasie niskiego zapotrzebowania na surowiec” – podkreśla UMP.
Zgodnie z wymogami unijnymi, implementacja przepisów unijnych dotyczących ROP do polskiego prawodawstwa ma zostać zakończona do 5 lipca br. Na wdrożenie systemu mamy niecałe trzy lata (do 5 stycznia 2023 r. – data nie jest terminem na wdrożenie systemu, lecz terminem na dostosowanie systemów ROP istniejących przed 1. stycznia 2018 r. do wymagań określonych w art 8a Dyrektywy).
Ministerstwo Klimatu przyjęło jednak założenie, że obowiązuje nas jedynie data 2023 r. Dlatego schemat ROP zostanie opublikowany najpewniej pod koniec 2020 r.
Komentarze (0)