W poniedziałek (06.11.2023) nad ranem doszło do pożaru odpadów w jednej z hal spółki Przedsiębiorstwo Gospodarowania Odpadami w Kobiernikach pod Płockiem. Pożar został szybko opanowany. Nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyny pojawienia się ognia w hali z odpadami ustala obecnie policja.
Inspektorzy WIOŚ w Gdańsku w ubiegłym roku nałożyli na spółkę składującą tekstylia w Kamieńcu w pow. lęborskim kary w łącznej wysokości ponad miliona złotych - przekazał PAP zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki. We wtorek 31 października na składowisku paliły się dwie pryzmy tekstyliów. Strażacy podali, że jest to 33. pożar tego składowiska w ostatnich trzech latach.
Jak dotychczas zawodzi prewencja pożarów składowisk i magazynów odpadów. Zbyt często musimy sięgać po wodę i trociny, czyli po środki ostateczne – to wnioski z konferencji „Pożary odpadów – zagrożenia, zapobieganie i zwalczanie”.
Trwa dogaszanie pożaru, który wybuchł w czwartek nad ranem na składowisku odpadów w Nowym Miszewie pod Płockiem. Po całkowitym ugaszeniu ognia, pogorzelisko będzie jeszcze dozorowane. Pomiary nie wykazały, aby spalanie odpadów spowodowało przekroczenia norm substancji niebezpiecznych.
Pożar, który wybuchł na składowisku odpadów w Nowym Miszewie jest trzecim z kolei - poprzednie miały miejsce w lipcu i we wrześniu. Wcześniej spółka Loveko została zobowiązana do usunięcia odpadów. Jej działalność w zakresie zbierania odpadów wstrzymano jeszcze w 2022 r.