Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

Ireneusz Jaki odwołany z funkcji prezesa WiK w Opolu

Ireneusz Jaki odwołany z funkcji prezesa WiK w Opolu
PU/PAP
08.11.2022, o godz. 12:10
czas czytania: około 3 minut
0

W poniedziałek Rada Nadzorcza spółki WiK Opole odwołała trzech członków zarządu, w tym prezesa Ireneusza Jakiego, ojca eurodeputowanego Patryka Jakiego. - To działanie bezprawne, które znajdzie finał w sądzie - mówi odwołany prezes. Wcześniej Ireneusz Jaki przez kilka miesięcy był zawieszony na stanowisku w związku z zarzutami o utrudnianie przeciwdziałania mobbingowi.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1B BDO zamknięcie roku [14.10-22.11.24]

Ireneusz Jaki, prywatnie ojciec europosła Solidarnej Polski Patryka Jakiego, został po raz pierwszy zawieszony na stanowisku prezesa Wodociągów i Kanalizacji w Opolu w maju br. Wśród powodów tej decyzji znalazły się brak wprowadzenia procedur antymobbingowych w spółce oraz utrudnianie czynności po zgłoszeniach przypadków mobbingu.

Konflikt trwa od wiosny

Konflikt w samorządowej spółce Wodociągi i Kanalizacja w Opolu, której głównym udziałowcem jest miasto Opole, ciągnie się od wiosny tego roku. Prezes spółki Ireneusz Jaki poinformował wówczas prokuraturę o nieprawidłowościach, do których miało dojść przy przetargu na dostawę energii elektrycznej do WiK. O działanie na szkodę spółki prezes Jaki oskarżył Agnieszkę Maślak i Sebastiana Paronia, członków zarządu rekomendowanych przez prezydenta miasta Opole. Jak relacjonował Ireneusz Jaki, w ramach zemsty za ujawnienie przez niego nieprawidłowości, opolski ratusz zaczął oskarżać go o mobbingowanie pracowników. Ostatecznie postępowania dotyczące WiK przekazano do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Do tej pory śledczy przedstawili zarzut działania na szkodę spółki Paroniowi i Maślak. W związku z innymi zarzutami prowadzone jest śledztwo w sprawie.

Weto PFR

W maju Rada Nadzorcza WiK, w której większość mają przedstawiciele miasta Opole, próbowała odwołać Ireneusza Jakiego ze stanowiska prezesa, jednak uchwałę zawetował zasiadający w RN przedstawiciel Polskiego Funduszu Rozwoju. Niedawno PFR w zamian za 100 mln złotych przekazanych miastu Opole objął ponad 20 proc. udziałów WiK. Ostatecznie RN WiK na trzy miesiące zawiesiła Jakiego w prawach prezesa spółki.

Zawieszenie przedłużone i uchylone

W sierpniu rada nadzorcza przedłużyła zawieszenie Jakiego do 27 listopada. Wynajęła także wyspecjalizowaną kancelarię prawną, która przeprowadziła rozmowy z pracownikami i przygotowała bardzo krytyczny wobec prezesa raport. W połowie października Sąd Okręgowy w Opolu wydał jednak decyzję, by wstrzymać skuteczność uchwały rady nadzorczej wodociągów. W związku z tym Ireneusz Jaki mógł wówczas wrócić do pracy. Na powrót Jakiego zareagowała od razu rada nadzorcza WiK, która w oświadczeniu napisała, że spowodowało to “destabilizację” i wywołało “poważne ryzyko eskalacji” całej sytuacji.

– Wiemy o co najmniej dwojgu pracowników wcześniej oskarżających prezesa o mobbing, którzy złożyli w spółce oświadczenia o tym, że dalsza praca w obecnych warunkach zagraża ich zdrowiu i w związku z tym nie będą stawiać się w pracy — pisał wówczas portal tvn24.pl.

Rada odwołuje całą trójkę

Jak poinformowała Anna Habzda, przewodnicząca Rady Nadzorczej WiK, w poniedziałek podczas tajnego głosowania Rada Nadzorcza WiK podjęła uchwałę o odwołaniu z zarządu Ireneusza Jakiego i wiceprezesów Agnieszki Maślak i Sebastiana Paronia.

– Każda z tych osób została odwołana z innych powodów, ale zasadniczo odwołanie członków zarządu ma na celu uregulowanie i uspokojenie sytuacji w Spółce. (…) Pomimo tego, że uchwała została podjęta niejednogłośnie, to jest podjęta skutecznie, gdyż zgodnie z ustawą o gospodarce komunalnej kompetencja co do powoływania i odwoływania członków zarządu w spółkach komunalnych należy do Rady Nadzorczej. Rada podejmuje uchwały kolegialnie większością głosów i nie może być blokowana przez jednego członka Rady Nadzorczej – napisała przewodnicząca w oświadczeniu.

W rozmowie z PAP Ireneusz Jaki uznaje uchwałę rady nadzorczej za sprzeczną z prawem i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu.

– O ile mi wiadomo, umowa z PFR, która nie przewiduje możliwości odwołania prezesa spółki bez zgody tego udziałowca, nadal obowiązuje. Według mojej wiedzy, takiej zgody przedstawiciel PFR nie udzielił, a reprezentanci mniejszościowych udziałowców, czyli podopolskich gmin, wstrzymali się od głosu. Uważam, że uchwała Rady Nadzorczej WiK podjęta głosami reprezentantów ratusza jest bezprawna i stanowi ciąg dalszy represji pod moim adresem ze strony władz miasta za ujawnione przeze mnie nieprawidłowości – mówi Ireneusz Jaki.

Decyzja rady nadzorczej o odwołaniu Ireneusza Jakiego, Agnieszki Maślak i Sebastiana Paronia nie była jednogłośna. Jednocześnie rada zdecydowała o powierzeniu obowiązków prezesa spółki Pawłowi Kaweckiemu, dotychczasowemu członkowi zarządu.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024