– Działania te zapobiegają dalszemu rozprzestrzenianiu się wód pogaśniczych – podkreśla WIOŚŻ.
O pożarze w Przylepie informowaliśmy wielokrotnie na naszym portalu.
Zanieczyszczenia wody
Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki informował, że po pożarze hali z odpadami niebezpiecznymi w sołectwie Przylep w Przylepie, rzeka Gęśnik została zanieczyszczona wodami pogaśniczymi. Skażenie potwierdzili inspektorzy zielonogórskiego WIOŚ.
WIOŚ w Zielonej Górze poinformował ponadto na Twitterze, że Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zlecił kontynuację poboru prób wody i gleby w dotychczasowych punktach oraz rozszerzył monitoring o kolejne miejsca poboru prób wody i gleby. Także w sobotę prezydent Zielonej Góry poinformował, że z miejsca pożaru w sołectwie Przylep wywieziono już 66 ton groźnego odpadu.
Pożar w Przylepie
Pożar hali w Przylepie, w której składowane były niebezpieczne substancje, wybuchł sobotę 21 lipca. W godzinach wieczornych następnego dnia poinformowano, że działania gaśnicze zakończyły się. W całej akcji na miejscu pożaru wzięło udział łącznie 376 strażaków, 107 pojazdów i dwa samoloty.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo dotyczące pożaru hali w Przylepie. Postępowanie zostało wszczęte w związku z pożarem oraz wybuchem substancji łatwopalnych poprzez sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia osób oraz mienia wielkiej wartości. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
„Cała tablica Mendelejewa”, czyli co Awinion porzucał w Przylepie i dziesiątkach gmin
Komentarze (0)