Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka powiedział w piątek podczas posiedzenia połączonych komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że w scenariuszu bazowym KPEiK przyjęto wzrost – z 300 MW do 420 MW w sektorze elektroenergetycznym mocy uzyskiwanych z biogazu. Dodał, że po zaktualizowaniu planu, co ma nastąpić w najbliższych tygodniach, “w scenariuszu ambitnym” liczy, że to wykorzystanie będzie jeszcze wyższe. Z wypowiedzi wiceministra wynika, że zamieszczona w KPEiK produkcja biogazu została określona na poziomie do 2 mld m sześc. – Taki plan w zarysach mamy; pod koniec sierpnia będziemy mogli mówić o szczegółach – stwierdził Motyka. Poinformował, że “najpewniej” właśnie pod koniec sierpnia KPEiK trafi do konsultacji ze stroną społeczną, na które przewidziano 30 dni.
Zwiększenie środków
Potrzebne usprawnienia
Motyka przyznał też, że prawo dotyczące biogazowni wymaga usprawnień. – Kilka rozwiązań mamy zaplanowanych. Pracujemy nad wsparciem dla biometanowni powyżej 1 MW. W procedowanej przez nas ustawie UD 89 (projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw) takie wsparcie dla biogazowni powyżej 1 MW jest planowane – wskazał Motyka. Dodał, że kolejna rzecz, to m.in. rozwiązania dotyczące gazociągu bezpośredniego dla biogazowni. Wskazał, że rozwiąże problemy z przyłączeniami biogazowni do sieci.
– Gazociąg bezpośredni planujemy po to, żeby przetransportować biogaz bezpośrednio poza sieciami gazowymi – dodał. Wyraził nadzieję, że na jesieni te rozwiązania zostaną przyjęte przez parlament.
– Chcemy też zliberalizować system aukcyjny dla źródeł paliwowych. Jednym z czynników najbardziej zniechęcających inwestorów do inwestowanie w OZE jest ryzyko nałożenia kary przez prezesa URE z tytułu niedostarczenia minimum 85 proc. energii określonej w ofercie. Ten poziom obniżamy do 65 proc. – poinformował Motyka. – Można się spodziewać, że tylko ta zmiana pozwoli na powstanie około 40 – 50 MW nowych mocy w biogazie – dodał.
Dodatkowe miliardy
– Złożyliśmy kolejny wniosek do NFOŚiGW o przekazanie kolejnych 6 mld zł do 2030 r., by biogazownie mogły powstawać – poinformował z kolei wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem należy budować biogazownie, które nie tylko będą bezpośrednio przyłączane do sieci elektroenergetycznych jako źródło energii, ale też jako źródło produkcji metanu i biometanu oraz dostosowywać odpowiednio infrastrukturę.
Kołodziejczak zapewnił, że resort rolnictwa pracuje nad tym, by rolnik, który ma już pozwolenie środowiskowe na produkcję zwierzęcą mógł budować biogazownie bez uzyskiwanie kolejny raz tych samych pozwoleń środowiskowych.
Podatek od biogazowni
– Chcemy doprecyzować też podatek od biogazowni, obecnie jest to 2 proc., żeby niektóre elementy z tego podatku były wyłączone, te kosztowne – poinformował. Dodał, że resort rolnictwa przygotował też zmiany, by biogazownie miały priorytet w przyłączaniu do sieci energetycznych. – To jest stabilne źródło energii, w przeciwieństwie do wiatraków i paneli fotowoltaiczne – zaznaczył.
Poseł PSL Marek Sawicki mówił o “zmowie dużych koncernów”, na co jego zdaniem wskazują preferencje dla dużych instalacji biogazowych 2-4 MW. – Nasze spółki energetyczne, mówię to z pełną odpowiedzialnością, ani Orlen, ani jego córki (spółki córki – PAP) nie są gotowe do zrobienia tych instalacji, nie mają projektów, nie mają lokalizacji, ale zapewniam was, że Shell, Total, BP już takie projekty mają – zaznaczył Sawicki. – Jeśli polskie KPO (Krajowy Plan Odbudowy) zostanie uruchomione na wsparcie tych dużych instalacji, oni zrobią to szybko – stwierdził.
Stabilizacja sieci
– Dajcie szansę w systemie rozproszonym najpierw zarobić rolnikom i zrobić zeroemisyjną produkcję mięsną, a równolegle, tam gdzie mamy produkcję przemysłowo-rolniczą, dajmy szansę, by Orlen mógł w tym procesie uczestniczyć – apelował do przedstawicieli rządu Sawicki. – Ustawa, nad którą pracowaliśmy w ubiegłym roku, daje pełne możliwości w zakresie budowania małych biogazowni rolniczych. Mała biogazownia, średnia biogazownia to jest obecnie najtańszy magazyn energii, który może stabilizować sieć – wskazał Sawicki. Przypomniał, że wkrótce przemysł będzie rozliczać ślad węglowy, a system rozproszonych biogazowni ułatwi jego redukcję.
– Powinniśmy rozmawiać o tych rozwiązaniach wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych i ze spółkami energetycznymi, które mogą tutaj jak najbardziej uczestniczyć. Impuls ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska będzie – zapewnił Motyka.
Komentarze (0)