Jak informują Wodociągi Chrzanowskie, w wyniku kilkudziesięcioletniej eksploatacji na dnie zbiornika nagromadziła się znaczna ilość osadu, który w dużym stopniu ograniczał jego powierzchnię retencyjną.
Dodatkowo, w skutek postępującego procesu urbanizacyjnego z efektem w postaci zwiększającego się stopnia uszczelnienia i utwardzenia powierzchni, na terenie Aglomeracji Chrzanów, a także rozwoju infrastruktury komunikacyjnej, nastąpił znaczny wzrost wielkości dopływu wód deszczowych z obszaru naturalnego do oczyszczalni ścieków, co skutkowało koniecznością poprawy parametrów zbiornika.
Poprawa funkcjonowania GOŚ
W powyższym kontekście, chrzanowscy wodociągowcy nadmieniają też, że obszar spływu wód opadowych do zbiornika w GOŚ obejmuje Aglomerację Chrzanów o powierzchni ponad 2750 ha, jak również teren samej oczyszczalni, czyli obszar około 14 hektarów. Natomiast wody opadowe i roztopowe z terenów utwardzonych i zadaszonych chrzanowskiej GOŚ odprowadzane są do zbiornika systemem kanalizacji deszczowej.
Odpływ ze zbiornika retencyjnego skierowany jest do instalacji oczyszczania ścieków komunalnych, gdzie poddawany jest podczyszczeniu, a w efekcie końcowym wykorzystywany jako wody technologiczne na potrzeby własne oczyszczalni.
Oczyszczanie, skarpy i dziury
Modernizacja zbiornika polegała na jego oczyszczeniu, jak również naprawie skarp betonowych i likwidacji dziur w dnie. Pracownicy wodociągów odnowili również koryto wlotowe oraz uzupełnili dylatacje na połączeniach płyt betonowych na skarpach.
Jak zapewniają WCh, dzięki samodzielnemu wykonawstwu modernizacji zbiornika, jej koszty są blisko pięciokrotnie niższe, niż w przypadku zlecenia tych prac zewnętrznej firmie.
Samo czyszczenie zbiornika wykonane zostało przez operatorów urządzeń oczyszczania ścieków GOŚ, natomiast wszystkie prace remontowe związane z naprawą skarp betonowych, likwidacją dziur w dnie zbiornika, odnowieniem koryta wlotowego oraz uzupełnianiem dylatacji na połączeniach płyt betonowych na skarpach wykonała brygada z Wydziału Mechanicznego WCh.
Gęsta zabudowa i betonoza
Jak zauważają chrzanowscy wodociągowcy, gęsta zabudowa miast i zabetonowywanie coraz większych obszarów miejskich powoduje trudności we wsiąkaniu deszczówki w teren, a tym samym zwiększa spływ powierzchniowy oraz przeciąża istniejące instalacje wodno-kanalizacyjne. Co gorsze, przedłużające się okresy suszy związane ze zmianami klimatu skutkują coraz większymi problemami z dostępnością wody.
W konsekwencji wielkość odnawialnych zasobów wody słodkiej przypadająca na jednego mieszkańca Polski wynosi niecałe 1600 m3 na mieszkańca, a średnia wielkość tego wskaźnika w Europie jest prawie 3-krotnie większa.
Komentarze (0)