Pierwsze polskie lotnisko udostępniło wodę pitną z poidełek w hali odlotów. Chodzi o tzw. strefę zastrzeżoną, po przejściu kontroli, gdzie nie wolno wnieść własnej wody.

Na polskich lotniskach za wodę w strefie po kontroli trzeba zapłacić duże kwoty. Półlitrowa woda źródlana w butelce potrafi kosztować nawet 9 złotych. Warszawskie Okęcie jest pierwszym, które ustawiło poidełka.

To odpowiedź na stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który przyjrzał się cenom wody na polskich lotniskach UOKiK. Po kontroli inspektorów zarząd Okęcia zadeklarował, że udostępni pasażerom darmową kranówkę.

Horrendalnie wysokie ceny wody na polskich lotniskach. UOKiK kontroluje i zaleca stawianie poidełek

Trzy stanowiska otwarto w strefie tranzytowej. Dwa ustawione są w strefie Schengen, jedno w Non Schengen. Woda z urządzeń spełnia wszystkie wymagane normy wody pitnej. Poidełka są wyposażone w kraniki, z których pasażerowie mogą sobie nalać wodę do kubków lub napełnić butelki.

Lotnisko Chopina tym samym stało się pierwszym lotniskiem w Polsce i jednym z pierwszych w regionie, na którym pasażerowie mają dostęp do darmowej wody pitnej.

– Bardzo cieszymy się, że wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie mogliśmy wprowadzić to udogodnienie dla naszych pasażerów. Jesteśmy dumni, że jako pierwsze lotnisko w Polsce udostępniamy osobom podróżującym z naszego lotniska darmową wodę – mówi  Hubert Wojciechowski, dyrektor Biura Marketingu i PR Lotniska Chopina.

Ustawienie poidełek zapowiada też poznańskie lotnisko im.Henryka Wieniawskiego.

Czytaj więcej

Skomentuj