?Nie wykonuj gwałtownych ruchów. Nie strasz, nie zbliżaj się, nie goń. Psa trzymaj na smyczy, nie szczuj. Zachowaj szczególną ostrożność? ? to całkiem nowe wytyczne straży miejskiej w Zgierzu. Co tak strasznego stało się w tej podłódzkiej miejscowości? Nadeszły dziki.

?Dzik jest dziki, dzik jest zły? ? pisał Jan Brzechwa. Zanim zajmę się tym krótkim cytatem, przeprowadzimy mały eksperyment: zastanów się i podaj jeszcze jeden fragment tekstu, aforyzm, powiedzenie czy cokolwiek znanego, a związanego z dzikiem. Cokolwiek.

Problem? Nic dziwnego, że problem. O ile od wilków, lisów, niedźwiedzi, nawet jeleni czy zajęcy aż roi się w polskich porzekadłach, bajkach, opowieściach i przysłowiach, o tyle dzika nie ma tam w ogóle. Poza żargonem myśliwych nie uświadczymy go w żadnej literaturze czy ludowych wierzeniach. Zadziwiające, skoro jest on jednym z najliczniejszych i najbardziej znanych dużych ssaków w Polsce.

Świńskie pochodzenie

Może to spisek, o którym napisał już Jan Brzechwa ? wszak ?dzik jest zły?. No tak, ale wówczas nadawałby się do tych wszystkich obrzydliwych i niesprawiedliwych porównań, do których nadaje się wilk. A jednak dzika nie ma w ogóle, jakby był zwierzęciem spoza naszej fauny, na którego nikt nie zwraca uwagi albo którego nikt nie widział.

Nawet gdy w oryginalnym podaniu o królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu dawny władca ścigał białą lochę dzika, to w późniejszych we...