Przekształcenia tkanki terenów zurbanizowanych, wzrost miejskiej populacji oraz zyskujący na znaczeniu transport samochodowy towarów sprawiły, że obecnie w centrach miast znajduje się wiele nieużytkowanych terenów. Są to m.in. niepotrzebne już bocznice kolejowe lub całe węzły przeładunkowe, obszary poprzemysłowe i powojskowe czy choćby dawne lotniska. Te wolne przestrzenie, często przez lata niefunkcjonujące i zamknięte dla użytkowników, stać się mogą ostoją dla dzikiej przyrody w mieście, a w przyszłości zostać przekształconymi w tereny parkowe.

Powszechnie znane są spektakularne przykłady zmiany funkcji tego typu obiektów w zielone tereny użyteczności publicznej, jak choćby nowojorskie High Line. Także na gruncie rodzimym znajdziemy przykłady perspektywicznego myślenia o zrównoważonym rozwoju obszarów dawnych torowisk czy poligonów wojskowych. We wrocławskich dokumentach planistycznych zakłada się założenie co najmniej czterech takich parków, co przyczyni się do uzupełnienia połączeń w sieci terenów zieleni, zapewniając tym samym izolację obszarów zamieszkania od czynnych linii kolejowych oraz budując miejsca codziennej rekreacji mieszkańców. Bezpośrednią inspiracją mogą stać się powstałe w ostatnich latach berlińskie założenia parkowe, takie jak Tempelhofer Feld czy Park am Gleisdreieck.

Berlin buduje system zieleni miejskiej

Tereny zieleni ? lasy, grunty rolnicze, a w końcu zieleń urządzona ? to pr...