Luki i paradoksy w opłacie od plastiku
Duży płaci więcej – to wniosek, jaki możemy wyciągnąć z obserwacji systemu opłat za odpady opakowaniowe z tworzyw sztucznych. Tak zwany plastic tax, ustanowiony przez Unię Europejską, w większym stopniu obciąża duże państwa; i to nawet jeżeli mogą być one stawiane za wzór w odzysku plastiku. To jednak nie koniec paradoksów i luk w systemie, który jest ważną częścią dochodów wspólnoty.
W styczniu 2021 r. Unia Europejska wprowadziła opłatę za odpady opakowaniowe z tworzyw sztucznych, które nie zostały poddane recyklingowi. Celem mechanizmu było nie tylko wsparcie budżetu UE, lecz także stworzenie realnego bodźca dla państw członkowskich do ograniczenia zużycia plastiku i poprawy efektywności systemów recyklingu. Zgodnie z decyzją Rady UE (2020/2053), każde państwo członkowskie jest zobowiązane do przekazywania Komisji Europejskiej danych dotyczących masy wytworzonych i przetworzonych odpadów opakowaniowych z plastiku. Opłata wynosi 0,8 euro za każdy kilogram nieprzetworzonych odpadów.
Jednak mimo ambitnych założeń rzeczywistość pokazała, że fiskalny impuls niekoniecznie idzie w parze z efektywnością środowiskową. W 2023 r. (na podstawie sprawozdań za 2021 r.) mechanizm ten zapewnił 7,2 miliarda euro, co stanowiło ok. 4% dochodów UE. Dla porównania, największy udział miał...