Ochrona środowiska to sztandarowe hasło ostatniej dekady. Przez wiele lat w wielu krajach nie zwracano uwagi na otoczenie. Natura rządzi się swoimi prawami i za nic ma normy, ustanawiane przez parlamenty i rządy, dla celów uporządkowania działań administracji państwowej i organizacji życia społecznego. O działaniach sozologicznych można mówić emocjonalnie, tak jak to czynią działacze organizacji ekologicznych, lub bez emocji, porządkując obiegowe opinie na podstawie obserwacji. Przekształcanie otoczenia przez człowieka, choć dla niektórych zabrzmi to dość egzotycznie, jest jednym z praw naturalnych. W działaniach tych należy kierować się nie tylko instynktem i chęcią zysku, ale także nabytą wiedzą.
Przedsięwzięcia, czynione w kierunku ograniczenia zmian w środowisku, powinny opierać się o aktualny stan wiedzy oraz możliwości ekonomiczne społeczeństwa. Opóźnienia w rozwoju infrastruktury proekologicznej, jakie mają miejsce w Polsce, w porównaniu do krajów wysoko rozwiniętych, stawiają nasze państwo w dobrej sytuacji. Powstały bowiem warunki do zastosowania sprawdzonych, nowoczesnych technik i technologii. Podstawową barierą są zawsze możliwości finansowe budowy i eksploatacji systemów, służących do ochrony powietrza, wód naturalnych, gleb, flory i fauny czy naturalnych siedlisk. Można kupić na kredyt samochód najlepszej marki, ale brak środków na jego eksploatację i konserwację najczęściej bardzo źle się kończy dla nabywcy. Można wybudować na kredyt oczyszczalnię ściek...