Omawianie teraz zapisów prawa na temat Planów Gospodarki Odpadami (PGO), po ponad dwóch latach od uchwalenia ustawy o odpadach i pod koniec dozwolonego prawem okresu na uchwalenie powiatowych PGO, byłoby wręcz niestosowne. Chciałbym raczej zwrócić uwagę na niektóre kwestie, które uzasadniają umieszczenie w tytule artykułu fragmentu o niespełnionych oczekiwaniach, jakie w samorządach wiązano z tymi Planami.
Propozycje pewnych spójnych modyfikacji polskiego prawa w dziedzinie gospodarki odpadami, które próbowano wprowadzić w roku 2002 w dwóch ustawach, nie przerodziły się jednak z „projektów nowelizacji” w „znowelizowane prawo”, znacząco osłabiając fundament prawny, na którym Plany te, szczególnie w wydaniu gminnym, miały być budowane. Planom Gospodarki Odpadami, stanowiącym w obecnej sytuacji pewne novum w tej dziedzinie, nie stworzono dostatecznie mocnych podstaw prawnych, by ten początek budowania w Polsce zintegrowanych systemów gospodarki odpadami komunalnymi uczynić korzystniejszym dla skutecznego ich funkcjonowania.
Ustawa o odpadach, z zapisanym w niej obowiązkiem opracowywania, uchwalania i realizowania PGO, nałożona została na obowiązujące ustawy – o samorządzie gminnym oraz o utrzymaniu czystości i porządku w gminie. W ustawach tych całość działań związanych z utrzymaniem czystości i porządku zaliczona została do zadań własnych gminy, przy czym utrzymanie czystości należy tu rozumieć tylko jako zewnętrzny objaw całego z...