Zbliża się koniec roku i czas robienia zakupów, ale nie świątecznych, lecz kwitów DPR i DPO, gdyż trzeba zrealizować zadania wynikające z ustawy o obowiązkach przedsiębiorców. Warto dodać, że system stworzony na jej podstawie ma się nijak do Krajowego Planu Gospodarki Odpadami (KPGO), mimo że tworzy go to samo Ministerstwo Środowiska, ten sam departament i dotyczy tego samego problemu, czyli minimalizacji odpadów.

We wszystkich planach gospodarki odpadami – od gminnych po KPGO – mówi się o potrzebie budowy instalacji do odzysku i unieszkodliwiania odpadów oraz minimalizacji ich ilości poprzez odzysk i recykling. Przygotowane są już projekty inwestycyjne i wnioski o dofinansowanie z przyznanych Polsce środków z Unii Europejskiej, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że obecnie poziomy odzysku i recyklingu są osiągane bez tych kosztownych inwestycji. Te gminy lub związki gminne, które weszły w system finansowania ze środków unijnych, zabiegają teraz o przejęcie odpadów, lobbując za zmianą ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminie. Tylko w jakim celu?

Kolejne nowelizacje
Z danych Ministerstwa Środowiska wynika, iż już w 2005 r. poziom odzysku w Polsce wyniósł 46,6%, czyli przekroczył ten planowany na 2006 r. Firmy zajmujące się recyklingiem nie kupią, czyli nie sfinansują większej ilości odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki. Przedsiębiorcy rozliczający się indywidualnie i organizacje odzysku też nie są zainteresowane o...